Scroll Top

Leczenie Ukraińców. Wpływy ze składek wyższe niż wydatki – to nie manipulacja

etactics-inc-2qiXVelOgyw-unsplash.jpg

Author(s): Demagog.pl

Na początku października portal Rynek Zdrowia opublikował analizę, z której wynika, że Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) zyskuje na leczeniu obywateli Ukrainy. Na podstawie danych z Ministerstwa Zdrowia i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wyliczono, że koszt udzielanych im świadczeń jest niższy niż suma składek zdrowotnych płaconych przez pracujących Ukraińców. 

Te ustalenia komentowano w różnych polskich mediach (np. 1, 2, 3). Wśród nich znalazł się portal Kresy.pl, który zestawił fakty z artykułu Rynku Zdrowia z informacją, że w budżecie NFZ może zabraknąć 14 mld zł.

Paweł Usiądek, polityk Konfederacji, powołał się na artykuł Kresy.pl i nazwał ustalenia Rynku Zdrowia „manipulacją statystyczną”. Usiądek zwrócił uwagę, że leczenie Ukraińców jest w dużej części finansowane z budżetu państwa, co – jego zdaniem – tłumaczyłoby „rzekomy” zysk NFZ. 

Jednak – po raz kolejny – Paweł Usiądek mija się z faktami. 

Pieniądze na leczenie obywateli Ukrainy pochodzą z dwóch źródeł

Polityk zwrócił uwagę na fakt, że leczenie osób z Ukrainy nie we wszystkich przypadkach jest opłacane z budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia. To prawda – zgodnie z ustawą o pomocy obywatelom tego kraju NFZ otrzymuje z budżetu państwa dodatkowe środki na świadczenia dla osób, które przybyły do Polski po pełnoskalowej inwazji Rosji (art. 37 ust. 3). 

Jak możemy przeczytać w sprawozdaniu finansowym NFZ za zeszły rok, koszty świadczeń udzielanych uchodźcom z Ukrainy rozliczał NFZ, lecz finansował je Fundusz Pomocy (s. 66). Bank Gospodarstwa Krajowego, w ramach tego funduszu, gromadzi i rozprowadza środki z budżetu państwa, Unii Europejskiej, obligacji oraz innych źródeł finansowania pomocy osobom, które uciekły z Ukrainy z powodu inwazji Rosji.

W wyliczeniach przeprowadzonych przez Rynek Zdrowia, wbrew sugestii Pawła Usiądka, nie pominięto tego faktu, stąd nie ma podstaw, żeby nazywać je „kreatywną księgowością”. Wręcz przeciwnie – analitycy portalu dopiero po uwzględnieniu tych danych podali, jaki jest bilans finansowy objęcia obywateli Ukrainy opieką zdrowotną. 

Ile kosztowało leczenie osób z Ukrainy w zeszłym roku?

Karol Poznański, rzecznik ZUS, przekazał portalowi Rynek Zdrowia, że suma składek zdrowotnych wpłacanych przez obywateli Ukrainy wyniosła w 2024 roku 3,8 mld zł – czyli o 700 tys. więcej niż rok wcześniej. Największa część tej kwoty, bo 2,3 mld zł, pochodziła ze składek Ukraińców zatrudnionych na umowę o pracę. 

Jeśli chodzi o koszty leczenia osób z Ukrainy – zarówno ubezpieczonych z NFZ, jak i korzystających z opieki medycznej na mocy ustawy pomocowej – wyniosły one łącznie ok. 2,23 mld zł w 2024 roku oraz 1,95 mld w 2023 roku. 

W tych kosztach uwzględniono także pieniądze, które NFZ otrzymał na leczenie obywateli Ukrainy z Funduszu Pomocy. W 2024 roku było to 747 mln zł, a w 2023 roku: 848 mln zł. 

Tak więc nie ma żadnej manipulacji w stwierdzeniu, że w 2024 roku wpływy ze składek zdrowotnych, które płacą Ukraińcy, były wyższe o 1,56 mld zł niż koszty leczenia wszystkich Ukraińców w Polsce. W 2023 roku saldo również było dodatnie i wynosiło 1,15 mld zł.

Obowiązują nowe przepisy dotyczące leczenia Ukraińców

Warto zauważyć, że system ochrony zdrowia gwarantuje wszystkim uprawnionym osobom równy dostęp do świadczeń zdrowotnych. Redakcja Rynku Zdrowia przeanalizowała dane dotyczące leczenia Ukraińców, ponieważ niektórzy politycy mówili o dopłacaniu do ich leczenia kosztem polskich pacjentów. 

NFZ nie różnicuje również „narodowości” pieniędzy – składki trafiają do wspólnej puli, a następnie są rozdysponowywane między konkretne jednostki i placówki. 

Decyzją rządzących ograniczono niedawno dostęp do niektórych świadczeń opieki zdrowotnej dla ukraińskich uchodźców wojennych. Od 30 września 2025 roku dorośli uchodźcy z Ukrainy, którzy nie odprowadzają składek do NFZ, nie mogą korzystać m.in. z: leczenia uzdrowiskowego, rehabilitacji leczniczej czy leczenia stomatologicznego.

Czy zabraknie pieniędzy na zdrowie?

Według deklaracji przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia oraz Narodowego Funduszu Zdrowia w 2025 roku w budżecie NFZ może zabraknąć 14 mld zł (1, 2, 3). Wspomina o tym również Paweł Usiądek, chociaż nie wyjaśnia wprost, jaki to ma związek z leczeniem Ukraińców.

Jakub Szulc, wiceprezes NFZ, podczas debaty ekspertów na Kongresie Rzeczników Zdrowia wskazywał, że źródłem problemów finansowych funduszu jest wysokość wpływów ze składki zdrowotnej. 

Chodzi o to, że w przeszłości system ochrony zdrowia był samowystarczalny i zakładał samofinansowanie ze składek. „Jeśli chodzi o finansowanie ochrony zdrowia, to od 2023 roku mamy sytuację pogłębiającej się nierównowagi – niezrównoważonej realizacji zadań przy pomocy składki zdrowotnej” – mówił innym razem Szulc. 

W tym kontekście łączenie deficytu w budżecie NFZ z leczeniem obywateli Ukrainy jest bezzasadne. Dane przedstawione przez Rynek Zdrowia wskazują, że świadczenia zdrowotne zapewniane Ukraińcom nie generują nadmiarowych kosztów dla systemu ochrony zdrowia.

Fact Checker Logo
Pierwotnie opublikowane tutaj.
Privacy Preferences
When you visit our website, it may store information through your browser from specific services, usually in form of cookies. Here you can change your privacy preferences. Please note that blocking some types of cookies may impact your experience on our website and the services we offer.