15 lutego 2025 roku w austriackim mieście Villach doszło do zamachu, w którego wyniku śmierć od ran nożem poniósł 14-letni chłopiec, a pięć innych osób zostało rannych. Sprawcą okazał się 23-letni Syryjczyk, Ahmad G., który jest podejrzewany przez niemieckie służby o powiązania z Państwem Islamskim. Według ministra spraw wewnętrznych Austrii poglądy napastnika zradykalizowały się w ciągu ostatnich trzech miesięcy na skutek treści, z którymi Syryjczyk zetknął się w internecie.
Jak zauważył z kolei gubernator kraju związkowego, w którym doszło do tragicznego wydarzenia, ofiar tego ataku mogło być więcej. To, że nie zginęło więcej osób, jest zasługą 42-letniego Alaaeddina al-Halabiego. W chwili ataku mężczyzna potrącił napastnika autem i w ten sposób unieszkodliwił nożownika. W związku z tym wydarzeniem mężczyzna został przez media nazwany „bohaterem z Villach” (1, 2, 3).
Wydarzenia z Villach opisał na portalu X Paweł Usiądek, polityk Konfederacji. Wpis poświęcił temu, co się wydarzyło po zamachu – mężczyzna, który powstrzymał napastnika, miał według Usiądka usłyszeć zarzuty uszkodzenia ciała.
Pomógł obezwładnić zamachowca. Usłyszał zarzuty!
Dwa tygodnie temu imigrant dżihadysta zamordował w austriackim mieście Villach 14-letniego chłopca, ranił nożem również 5 innych osób. Został wówczas zatrzymany z pomocą człowieka, który potrącił napastnika samochodem. „Bohater z… pic.twitter.com/mqDd7kOEKE
— Paweł Usiądek (@PUsiadek) March 3, 2025
Polityk napisał: „Tak gnije Zachód, który zamiast deportować przestępców i zakończyć masową imigrację to ściga tych, którzy zachowują się po ludzku” i zasugerował tym samym, że opisywana sytuacja obnaża złą politykę państw zachodnich, które powinny zatrzymać masową migrację. W tej wypowiedzi polityk Konfederacji pomija jednak istotny kontekst.
Pominięta tożsamość „bohatera z Villach”
We wpisie Pawła Usiądka trudno znaleźć informacje na temat tożsamości mężczyzny, który uniemożliwił nożownikowi dalsze ataki. Był to Alaaeddin al-Halabi – 42-letni Syryjczyk, który wyjechał z Syrii w 2015 roku. Obecnie pracuje jako dostawca jedzenia i to właśnie w trakcie jazdy służbowym autem powstrzymał atak napastnika.
Al-Halabi sam o sobie mówi, że jest „dobrze zintegrowanym” imigrantem, który mieszka w Austrii wiele lat i chce tu dalej żyć „w spokoju”. W komentarzu dla „Kronen Zeitung” wyraża także nadzieję, że nie będzie porównywany ze sprawcą, z którym łączy go kraj pochodzenia.
Według mediów (1, 2) „bohater z Villach” otrzymuje w internecie pogróżki ze strony zwolenników Państwa Islamskiego, przez co jego dom jest pod obserwacją policji. Jak podaje serwis Oe24.pl, Alaaeddin al-Halabi nie posiada austriackiego obywatelstwa i – w związku z falą internetowej wrogości – obawia się deportacji. Przyznania mężczyźnie obywatelstwa domaga się jedna z austriackich organizacji pozarządowych, która uruchomiła dla niego zbiórkę funduszy, by w ten sposób „nagrodzić odwagę cywilną”.
Skazany za bohaterską postawę?
W następstwie interwencji Syryjczyka 23-letni sprawca został lekko rany, obecnie przebywa w areszcie, a policja prowadzi dochodzenie. Służby zajęły się jednak nie tylko napastnikiem, postępowanie wszczęto także w sprawie mężczyzny, który go powstrzymał. Według informacji, które prokuratura przekazała mediom takim jak „Der Standard” i „Kleine Zeitung”, został on objęty śledztwem w sprawie uszkodzenia ciała (art. 83-88).
Uszkodzenie ciała, także w następstwie potrącenia, jest przestępstwem ściganym z urzędu. Właśnie dlatego także w tym przypadku prokuratura musiała przeprowadzić dochodzenie. Jej rzecznik, Markus Kitz, wyjaśnił w wywiadzie dla „MeinBezirk”, że prokuratura sprawdzi, czy w stosunku do „bohatera z Villach” można zastosować przepis o wyższej konieczności (art. 3).
W tym celu niezbędne było zweryfikowanie, czy działanie, które podjął al-Halabi, było proporcjonalne i uzasadnione. Rzecznik powiedział, że śledztwo jest jego zdaniem formalnością i podejrzewa, że sprawa zostanie umorzona.
Prokuratura umorzyła śledztwo
W piątek, 14 marca 2025 roku, prokuratura w Klagenfurcie opublikowała komunikat, w którym poinformowała o umorzeniu postępowania przygotowawczego przeciwko al-Halabiemu. W wydanym oświadczeniu stwierdzono, że zeznania i nagrania z kamer udowodniły, że działania mężczyzny były obroną konieczną (art. 3), ponieważ sprawca zamierzał kontynuować atak.
Zgodnie z przepisami w tej sytuacji zaistniało uzasadnione prawo do obrony swojego zdrowia, życia i integralności cielesnej, a wykorzystanie do interwencji samochodu prokuratura uznała za odpowiednie w tej sytuacji. Oznacza to, że prokuratura nigdy nie postawiła mężczyźnie zarzutów.
Jeszcze przed decyzją w tej sprawie Alaaeddin al-Halabi został oficjalnie uhonorowany za swoją odwagę. Austriacka policja nazwała go bohaterem, a biuro kanclerza Austrii przekazało mu list z podziękowaniami oraz pamiątkową monetę.
Co już wiemy o sprawcy?
Chociaż śledztwo w sprawie ataku wciąż trwa, niektóre austriackie media przekazały już wstępne informacje o sprawcy i jego planach. „Die Prasse” podaje, że podczas przesłuchania mężczyzna był skłonny do rozmowy z policją. Przyznał, że działał sam, a Państwem Islamskim zaczął się interesować, gdy oglądał filmy na TikToku. Sprawca mieszkał i pracował w Villach, jego poglądy zradykalizowały się po stracie pracy.
Federalne Biuro ds. Migracji i Uchodźców poinformowało, że Ahmad G. złożył wniosek o azyl w Austrii we wrześniu 2020 roku. Otrzymał status azylanta w styczniu 2021 roku. Podczas dyskusji w austriackim parlamencie zwrócono uwagę na to, że mężczyzna nie powinien był dostać statusu azylanta jako osoba w przeszłości karany – napastnik odbył karę w Niemczech za fałszerstwo dokumentów. Biuro odpowiedziało, że nie miało dostępu do tej informacji na etapie weryfikacji kandydata.
Jak poinformowały niemieckie media, podejrzanemu mężczyźnie przedłużono areszt tymczasowy do 7 kwietnia. Prokuratura w Klagenfurcie prowadzi dochodzenie, zamierza postawić zarzut morderstwa i usiłowania morderstwa.
