
Przedstawiciele różnych opcji politycznych od wielu miesięcy dyskutują na temat wpływu migracji na sytuację w Polsce (np. 1, 2, 3, 4). O to zagadnienie zapytał Mateusza Morawieckiego także jeden ze słuchaczy na antenie Radia ZET. Powołał się na dane wskazujące na wzrost liczby cudzoziemców łamiących prawo w trakcie rządów Prawa i Sprawiedliwości.
– Czy nie ma pan sobie nic do zarzucenia wobec siedmiokrotnego wzrostu przestępstw dokonywanych przez obcokrajowców w Polsce? – zwrócił się do byłego premiera. W odpowiedzi polityk stwierdził, że liczba przestępstw popełnianych przez cudzoziemców wzrosła gwałtownie w 2024 roku. Morawiecki uznał, że jest to efekt przekazania Polsce przez Niemcy 10 tys. „nielegalnych migrantów”.
Przestępstwa cudzoziemców. Ile ich było w ostatnich latach?
Dane na temat liczby przestępstw popełnianych przez cudzoziemców Komenda Główna Policji gromadzi od 2022 roku. Od tego czasu ich kwota systematycznie rośnie, ale odnotowany w 2024 roku wzrost był zbliżony do tego z lat poprzednich.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez wiceministra spraw wewnętrznych i administracji cudzoziemcy w 2024 roku popełnili 26 266 przestępstw (s. 158). Rok wcześniej stwierdzono ich 24 240, a dwa lata wcześniej: 22 843. Oznacza to, że liczba wykroczeń popełnionych przez cudzoziemców w zeszłym roku wzrosła o 8 proc. w porównaniu do 2023 roku. Dwa lata wcześniej wzrost wyniósł 6 proc.
Jednocześnie warto podkreślić, że w zeszłym roku odsetek przestępstw popełnianych przez obcokrajowców wzrósł jedynie nieznacznie – z 3 proc. w 2023 do 3,2 proc. w 2024 roku (s. 158).
A co z osobami odpowiedzialnymi za te przestępstwa?
Osoba zadająca pytanie Mateuszowi Morawieckiemu stwierdziła, że polska policja zatrzymała w 2015 roku 2 530 cudzoziemców, a osiem lat później liczba zatrzymanych wzrosła już do 17 294.
Podana przez słuchacza liczba dotycząca 2023 roku się zgadza, ale odnosi się ona do cudzoziemców podejrzanych o popełnienie przestępstwa, a nie zatrzymanych. W 2015 roku było ich z kolei mniej, niż wskazał słuchacz – o przestępstwo podejrzewano wówczas 3 496 cudzoziemców.
W 2024 roku liczba obcokrajowców podejrzanych o popełnienie przestępstwa była natomiast mniejsza o 5 proc. niż w 2023 roku i wyniosła 16 437.
Zawracanie a przekazywanie migrantów. Na czym polega różnica?
Mateusz Morawiecki powiązał rzekomy gwałtowny wzrost liczby przestępstw popełnianych przez obcokrajowców z „10 tys. nielegalnych migrantów”, którzy mieli zostać przekazani do Polski z Niemiec. Jak się jednak okazuje, taka sytuacja nie miała miejsca.
Wspomniane osoby próbowały przedostać się z terytorium Polski do Niemiec, ale zostały zawrócone na granicy, a nie – przekazane przez niemieckie służby. Według tamtejszej policji federalnej w 2024 roku było ich dokładnie 9 369. Największą grupę wśród nich stanowili obywatele Ukrainy. Liczba zawracanych osób wzrosła od 2023 roku, gdy Niemcy najpierw ogłosiły wzmożone kontrole, a następnie przywróciły je na granicy z Polską.
Ta procedura bywa przez polityków mylona z procedurą readmisji, która dotyczy odsyłania imigrantów nielegalnie przebywających w danym państwie do kraju, z którego przybyli. Tymczasem liczba osób, które zostały przekazane do Polski w ramach readmisji jest prawie dziesięciokrotnie mniejsza.