Scroll Top

Uwaga: twierdzenie, że Nowa Zelandia rozszerzyła prawo do eutanazji na chorych na Covid-19 to manipulacja

Uwaga: twierdzenie, że Nowa Zelandia rozszerzyła prawo do eutanazji na chorych na Covid-19 to manipulacja - Featured image

Author(s): Nadia Nasanovsky, AFP Argentyna, AFP Polska

Publikacje w mediach społecznościowych sugerują, że Nowa Zelandia wprowadziła prawo zezwalające na eutanazję specjalnie dla pacjentów z Covid-19. To nie jest prawda. Nowozelandzki parlament przyjął ustawę o wspomaganej medycznie śmierci na długo przed wybuchem pandemii. Ustawa nie wymienia Covid-19 jako choroby kwalifikującej do ubiegania się o eutanazję. Słowa ministerstwa zdrowia, mówiące o tym że „w niektórych okolicznościach osoba z Covid-19 może kwalifikować się do wspomaganej śmierci” zostały zmanipulowane.

„Na mocy nowej ustawy o tzw. eutanazji prawo do śmiertelnego zastrzyku w Nowej Zelandii może zostać rozszerzone na pacjentów chorych na COVID-19. Informację potwierdziło tamtejsze ministerstwo zdrowia” – czytamy w poście z 30 grudnia 2021 roku na fanpejdżu Radia Maryja. Post odsyła na stronę radia do artykułu pt. „Nowa Zelandia: uśmiercanie na życzenie pacjentow z Covid-19”.

 

Zrzut ekranu z Facebooka ( AFP/ 14.02.2022 r / )

O tym, że rzekomo „Nowa Zelandia umożliwia eutanazję chorym i cierpiącym z powodu C-19” pisze również strona Lega Artis. Strona ta, jak wykazaliśmy w kilku naszych weryfikacjach ( 1, 2), zamieszcza fałszywe treści zwaizanych z pandemią.

„Nowa Zelandia rozszerzyła przepisy dotyczące wspomaganego samobójstwa dla pacjentów umierających z powodu Covid-19 albo ,nieznośnie cierpiących’ z powodu jego skutków” – czytamy w poście z 1 stycznia 2022 roku na Facebooku.

Zrzut ekranu z Facebooka ( AFP/14.02.2022 r. / )

O „eutanazji dla chorych na Covid-19 w Nowej Zelandii” – czytamy także w poście na Facebooku z 5 stycznia 2022 roku, oraz 7 stycznia 2022 roku w zapowiedzi do artykułu na stronie Pro-life.pl i jej siostrzanej wersji Mlodzi Prolife.pl.

Z publikacji dowiadujemy się, że w Nowej Zelandii przeprowadzono referendum na temat eutanazji. Jednym z pytań miało rzekomo być : „Czy pacjent poważnie hospitalizowany z powodu Covid-19 może potencjalnie kwalifikować się do wspomaganego samobójstwa lub eutanazji zgodnie z ustawą, jeśli lekarz uważa, że jego rokowanie jest krótsze niż 6 miesięcy?”.

W artykule opublikowanym na stronie Odkrywamyzakryte.com autorzy piszą, że „Nowa Zelandia płaci lekarzom 1000 USD za eutanazję pacjentów z Covid-19”. Łączą wprowadzenie ustawy z jedną z popularnych wśród przeciwników szczepień teorii, według której pandemia została zaplanowana w celu rzekomej „depopulacji”. „Rozumiesz już o co tu chodzi? Depopulacja to nie teoria spiskowa, to już się dzieje na naszych oczach!” – konkluduje anonimowy autor.

Podobne treści pojawiły się w styczniu 2022 roku na polskim Twitterze (1, 2, 3), udostępniane były też w innych językach m.in po hiszpańsku na Facebooku ( 1 , 2 ) i Twitterze ( 1 , 2 , 3) oraz w hiszpańsko-języcznych witrynach internetowych, a także po angielsku, portugalsku i francusku.

Jednak twierdzenie, że eutanazję rozszerzono na chorych z Covid-19 „nie jest prawdziwe”, przekazał AFP rzecznik ministerstwa zdrowia Nowej Zelandii 17 lutego 2022 r. „Nowa Zelandia nie zatwierdziła eutanazji dla osób cierpiących na Covid-19”.

Kto w Nowej Zelandii może ubiegać się o eutanazję?

Cofnijmy się do 13 listopada 2019 roku. Tego dnia posłowie parlamentu Nowej Zelandii ostateczne przegłosowali ustawę „End of Life Choice Act 2019” (ELCA 2019. Tłum. „Prawo do wyboru zakończenia życia” ). Ustawa daje prawo do zastrzyku letalnego osobie dorosłej, cierpiącej z powodu choroby terminalnej, czyli takiej, której rokowania, w ocenie lekarzy, przyniosą śmierć w ciągu sześciu miesięcy.

Rok później, na temat ustawy wypowiedzieli się obywatele Nowej Zelandii w referendum przeprowadzonym 17 października 2020 r. przy okazji wyborów powszechnych. (Tego dnia odbyły się dokładnie dwa referenda: jedno w sprawie ustawy o eutanazji, drugie, w sprawie używania marihuany.) Większość Nowozelandczyków opowiedziała się za ustawą o eutanazji. Weszła ona w życie w listopadzie 2021 roku.

Jak wyjaśnił AFP rzecznik ministerstwa zdrowia Nowej Zelandii, procedura uzyskania zgody na eutanazję jest skomplikowana. Wymagana jest opinia co najmniej dwóch lekarzy, że dana osoba kwalifikuje się do procedury. Konieczna jest też opinia psychiatry. Spełnione muszą być także różne inne warunki.

„Śmierć wspomagana nie zastępuje opieki paliatywnej ani usług zdrowotnych. W pewnych okolicznościach jest to opcja dla osób ze śmiertelną chorobą” – czytamy też na stronie ministerstwa.

Warto dodać, że ani w tekście ustawy ani w jej nowelizacjach słowo Covid-19 nie pojawia się ani razu, gdyż ustawa nie wymienia listy chorób kwalifikujących do eutanazji. Poza tym, kiedy powstawał jej tekst, pandemii jeszcze nie było.

Czy w referendum padło pytanie o chorych na Covid-19?

Można łatwo to sprawdzić w artykułach nowozelandzkich mediów z tego okresu. Pytanie referendalne figuruje m.in. w jednej z grafik w artykule na stronie publicznego radia RNZ (zaznaczyliśmy je czerwonym kółkiem).

Zrzut ekranu ze strony Radio New Zealand ( AFP 15.02.2022 r. / )

Pytanie było natury ogólnej i brzmiało: „Do you support End of Life Choice Act 2019 coming into force? ” (tłum. „Czy popierasz wejście w życie ustawy End of Life Choice Act 2019?” ). Według autora publikacji na stronie Pro-life.pl, którą omawiamy, Nowozelandczyków zapytano o to, czy:„Czy pacjent poważnie hospitalizowany z powodu Covid-19 może potencjalnie kwalifikować się do wspomaganego samobójstwa lub eutanazji zgodnie z ustawą, jeśli lekarz uważa, że jego rokowanie jest krótsze niż 6 miesięcy?”

Nie jest to jak widać prawdą. Pytanie w referendum było inne i nie zawierało odniesienia do Covid-19.

Warto dodać, że leżąca na wyspach na południowo-zachodnim Pacyfiku Nowa Zelandia (licząca 5,1 miliona mieszkańców) ma jeden z najniższych na świecie wskaźników zakażeń i zgonów spowodowanych wirusem Covid-19. Do 17 lutego, zarejestrowano tam łącznie 26 935 zakażeń i 53 zgonów, według danych ministerstwa zdrowia.

Źródło dezinformacji

Sprawdziliśmy czy tak sformułowane pytanie, z odniesieniem do chorych na Covid-19, nie padło może w innym kontekście? Przeglądając w różnych wyszukiwarkach, znaleźliśmy je w artykule DefendNZ z 19 grudnia 2021 roku. Redakcja strony przeciwnej eutanazji zadała je ministrowi zdrowia Nowej Zelandii w ramach prawa do dostępu do informacji publicznych. 7 grudnia ministerstwo udzieliło jej odpowiedzi, którą redakcja zacytowała.

Po angielsku brzmiało tak: „Could a patient who is severely hospitalized with Covid-19 potentially be eligible for assisted suicide or euthanasia under the Act if a health practitioner viewed their prognosis as less than 6 months?”, (tłum. „Czy pacjent, który jest w ciężkim stanie hospitalizowany z Covid-19, mógłby potencjalnie kwalifikować się do wspomaganego samobójstwa lub eutanazji na mocy ustawy, jeśli lekarz medycyny postrzegałby jego rokowania jako krótsze niż 6 miesięcy?”

Defend NZ przytacza część odpowiedźi ministerstwa. Pisze, że „kwalifikacja jest określana na podstawie indywidualnego przypadku; dlatego ministerstwo nie może złożyć ostatecznych oświadczeń na temat tego, kto się kwalifikuje. W niektórych okolicznościach osoba z Covid-19 może kwalifikować się do wspomaganej śmierci.”

Dla pewności zapytaliśmy ministerstwo zdrowia Nowej Zelandii o potwierdzenie zgodności użytych cytatów. 17 lutego otrzymaliśmy potwierdzenie z ministerstwa, że cytowana w artykule Defend NZ odpowiedź ministerstwa nie jest ich pełną odpowiedzią. Ministerstwo zastrzega w niej, że każdy pacjent, u którego rozważa się eutanazję, musi być chory na nieuleczalną chorobę (np. raka), z diagnozą mówiącą o sześciu miesiącach życia. W takim przypadku nie wyklucza się, że nieuleczalnie chory pacjent może być przypadkiem również zakażony Covidem.

Zrzut ekranu z odpowiedzi Ministerstwa Zdrowia Nowej Zelandii na email do AFP 17.02.2022 ( AFP 18.02.2022 / )

Tytuł artykułu – Ministerstwo zdrowia mówi, że Nowozelandczycy z Covid-19 mogą od tej chwili być zakwalifikowani do eutanazji – jest jednak manipulacją słów ministerstwa. Manipulacja ta była dalej powielona w wielu innych mediach na świecie. Na bazie artykułu z Defend NZ pojawiła się dzień później, 20 grudnia 2021 roku. publikacja na brytyjskim portalu Catholic Herald, udostępniona ponad 11 000 razy (według pomiaru przy pomocy narzędzia CrowdTangle) zawierająca twierdzenie, że nowozelandzkie „ministerstwo zdrowia potwierdziło, że prawo do śmiertelnego zastrzyku w ramach nowego prawa do eutanazji mogłoby zostać rozszerzone na pacjentów, którzy umierają z powodu koronawirusa lub cierpią z powodu jego następstw.”

Premia

Emocje wzbudziła kwestia wynagrodzenia za eutanazję. „Lekarze mają otrzymać opłatę rządową w wysokości 1000 USD plus wydatki za każdą osobę, którą zabiją w wyniku eutanazji.” – czytamy w publikacji zamieszczonej 4 stycznia 2022 roku na stronie Pro-life.pl. „Rząd w Nowej Zelandii zapłaci około 1087 dolarów lekarzom za każdego pacjenta, którego uśpią” – pisze autor publikacji na stronie odkrywamyzakryte.com. Podobne kwoty przewijają się w innych publikacjach po polsku, hiszpańsku, francusku, portugalsku. Wszystkie sugerują, że zabiegi eutanazji u pacjentów z Covid-19 staną się opłacalnym źródłem dochodów dla lekarzy.

Zapytaliśmy w ministerstwie zdrowia Nowej Zelandii, jak naliczane są „premie”. Jego rzecznik przekazał w mailu do AFP: „ Lekarze i pielęgniarki mogą otrzymać finansowanie na część świadczonej przez nich usługi wspomaganej śmierci”. Wyjaśnił, że lekarze, którzy „muszą dojechać do chorego, aby przeprowadzić zabieg śmierci wspomaganej, mogą otrzymać zwrot kosztów” za poniesione wydatki. „Ma to na celu zapewnienie dostępności procedury” – wyjaśnił.

Według informacji z ministerstwa kwoty te różnią się w zależności od funkcji pracownika służby zdrowia podczas zabiegu. Wspomniane 1087 dolarów NZ stanowi, według stawek w Nowej Zelandii ekwiwalent za cztery i pół godziny pracy lekarza, który organizuje podanie leków, przepisywanie ich i poświadczenie aktu zgonu.

W publikacjach w języku polskim nie jest sprecyzowane o jaką walutę chodzi. W publikacjach po hiszpańsku mowa jest o równowartości „prawie 960 euro”.

Warto wiedzieć, że dolar nowozelandzki jest słabszy niż amerykański. 1.087 dolarów NZ to w przeliczeniu ok. 630 euro, 720 dolarów amerykańskich i 2.680 PLN. (Kurs dolara nowozelandzkiego wobec złotówki można znaleźć na stronie NBP.

Wniosek: Słowa ministra zdrowia Nowej Zelandii, które stały się źródłem dezinformacji, mówiące o tym że „w niektórych okolicznościach osoba z Covid-19 może kwalifikować się do wspomaganej śmierci” zostały zmanipulowane. Wypowiedź nie oznacza, że kraj ten wprowadził eutanazję dla chorych na Covid-19.

Fact Checker Logo
Pierwotnie opublikowane tutaj.
Privacy Preferences
When you visit our website, it may store information through your browser from specific services, usually in form of cookies. Here you can change your privacy preferences. Please note that blocking some types of cookies may impact your experience on our website and the services we offer.