Scroll Top

Sześciu kanadyjskich lekarzy zmarło “po kolejnej rundzie szczepień”? To fake news

Kanada_FOT

Author(s): Gabriela Sieczkowska, Konkret24

Internauci sugerują, że śmierć sześciu lekarzy w Kanadzie, których lista nazwisk krąży w mediach społecznościowych, miała jakiś związek ze szczepieniem na COVID-19. Nie ma na to żadnych dowodów, pracodawcy większości tych lekarzy dementują plotki, a powody zgonów są zupełnie inne.

W reakcji na doniesienia o śmierci sześciu lekarzy w Kanadzie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć teoria, jakoby ich śmierć była spowodowana zaszczepieniem się przeciw COVID-19. Nie ma na to wiarygodnych dowodów, ale przekaz się rozchodzi – także w polskiej sieci. O szóstce zmarłych lekarzy tweetował m.in. dr Piotr Witczak, biolog. “6 zgonów kanadyjskich lekarzy w lipcu” – napisał na Twitterze 31 lipca, wymieniając imiona i nazwiska sześciu osób: Candace Nayman, Jakub Sawicki, Stephen McKenzie, Lorne Segall, Paul Hannam i Shahriar Jalali Mazlouman; podał też ich wiek i daty zgonu. “Wg oficjalnych informacji, nie mają związku z 4x [szczepionką – red.] (dostępną od 14.07)” – dodał (pisownia wszystkich wpisów oryginalna). Jego tweet polubiło prawie 880 użytkowników, 300 podało dalej. Można domniemywać, że Witczak odnosił się do czwartej dawki szczepionki na COVID-19.

Tweety sugerujące, jakoby śmierć kanadyjskich lekarzy miała związek ze szczepionką na COVID-19

Piotr Witczak opublikował też link do artykułu na stronie The Epoch Times. To tekst z 30 lipca pod tytułem “Szósty kanadyjski lekarz umiera nagle w lipcu”. Autorem jest Isaac Teo. The Epoch Times to skrajnie prawicowa gazeta i firma medialna z siedzibą w Nowym Yorku

Polscy użytkownicy Twittera podjęli narrację o tym, że lekarze z listy zmarli z powodu przyjęcia szczepionki. “Niech się dalej szprycuja”; “Najpierw zwalniali za brak wstrzykniętego mRNA/aDNA, teraz maja problemy ze zaszczepioną resztą kadry i skutki widać…” – pisalipodając dalej tweet dr Witczaka.

Niektórzy sceptycznie odnosili się do postu Piotra Witczaka. W odpowiedzi pisali: “Ale Pan oczywiście już wie że mają związek z 4x [szczepieniami] Komedia dosłownie”; “Panu nie zależy na zdrowiu rodaków, skoro preferuje pan straszenie?”; “W Kanadzie jest ok. 100000 lekarzy. Z przybliżonego rachunku wynika, że rocznie umiera ok. 1200 spośród nich, czyli 100 lekarzy umiera miesięcznie. Może pan choć trochę uprawdopodobnić swoją tezę?”; “A rok wcześniej to ilu lekarzy zmarło w lipcu?”.

Podobny post, ale w języku angielskim, wymieniający tych samych sześciu lekarzy ukazał się na Twitterze 29 lipca. Anglojęzyczny tweet podał jeden z polskich internautów, sugerując, że sześciu lekarzy w Kanadzie zmarło przez czwartą dawkę szczepionki. “W Kanadzie rozpoczeto akcje praca dla lekarza. Chcesz pracowac musisz przyjac 4 dawke albo wylatujesz. Pierwsze efekty juz sa…6 lekarzy martwych w ciagu 2 tygodni od rozpoczecia kolejnej rundy…Lekarze, nauczyciele,dawniej tzw. ‘inteligencja’…” – czytamy w tweecie z 29 lipca. Polubiło go prawie 270 użytkowników Twittera, ponad 150 podało dalej.

Sprawdziliśmy więc, co wiadomo o przyczynach śmierci sześciu lekarzy, których imiona i nazwiska podawane są w postach.

Pracodawcy czterech lekarzy zaprzeczają plotkom

Trzech wymienionych w poście lekarzy – Jakub Sawicki, Stephen McKenzie i Lorne Segall – pracowało w sieci szpitali Trillium Health Partners (THP) w południowej części prowincji Ontario. THP za pośrednictwem Twittera potwierdziła ich zgony, jednocześnie dementując, że były związane ze szczepionką na COVID-19. “Z głębokim smutkiem THP opłakuje stratę trzech naszych lekarzy, którzy niedawno odeszli. Dr Jakub Sawicki, dr Stephen McKenzie i dr Lorne Segall byli szanowanymi lekarzami, którzy poświęcili swoje życie opiece nad swoimi pacjentami i społecznością. Plotka krążąca w mediach społecznościowych jest po prostu nieprawdziwa. Ich odejścia nie były związane ze szczepionką na COVID-19. Prosimy o uszanowanie prywatności ich rodzin w tym trudnym czasie” – czytamy w wątku opublikowanym na twitterowym profilu THP 27 lipca.

Niepotwierdzone plotki o związku śmierci tych trzech lekarzy ze szczepionką COVID-19 dementowały już redakcje fact-checkingowe Associated Press (AP)PolitiFact.com i Reuters.

Jakub Sawicki był jednym z chirurgów w THP. Od ponad roku zmagał się z rakiem żołądka, zmarł 19 lipca tego roku – wyjaśnia żona zmarłego Iris Sawicki w opisie zbiórki na gofundme.com. Celem jest zebranie pieniędzy na stypendium imienia Sawickiego dla przyszłych studentów medycyny. “W sierpniu ubiegłego roku u mojego męża zdiagnozowano raka żołądka w czwartym stadium, który rozprzestrzenił się poza ścianę żołądka do jamy otrzewnej. Miał minimalne objawy, nie miał żadnych czynników ryzyka i nie miał rodzinnego obciążenia nowotworami. Linitis plastica jest agresywną formą raka żołądka i daje objawy tylko wtedy, gdy choroba jest już zaawansowana” – opisuje Iris. Opowiedziała o chorobie męża CTV News Toronto. Jak mówiła, mąż miał tylko pięć procent szans na wygraną z rakiem.

Stephen McKenzie był neurologiem, w THP pracował prawie 40 lat, zmarł 18 lipca – przekazał THP redakcji AP. Poczta głosowa telefonu do jego biura informowała dzwoniących, że McKenzie był “poważnie chory” i jego biuro zamknięto na stałe jeszcze przed jego śmiercią – ustaliła AP. W poście Witczaka czytamy, że McKenzie miał mniej niż 40 lat. Nie jest to zgodne z informacją otrzymaną przez AP od pracodawcy lekarza (zgodnie z nią McKenzie miał pracować w szpitalu prawie 40 lat). Twierdzenie Witczaka nie pasuje też do informacji w rejestrze lekarzy prowadzonym przez College of Physicians and Surgeons of Ontario (rejestracja w nim jest niezbędna, by praktykować medycynę w prowincji Ontario). Tam czytamy, że lekarz ukończył studia w 1977 roku, czyli 45 lat temu.

Lorne Segall zmarł 17 lipca w wieku 49 lat. W jego nekrologu dostępnym online czytamy, że “po absurdalnie niesprawiedliwej i ciężkiej całorocznej walce z zaawansowanym rakiem płuc”. Był otolaryngologiem w Credit Valley Hospital, jednej z placówek THP.

Z kolei North York General Hospital – pracodawca Paula Hannama – wydał oświadczenie, w którym odrzucił twierdzenia, że lekarz zmarł z powodu szczepionki na COVID-19. “North York General Hospital może potwierdzić, że tragiczna śmierć dr. Paula Hannama nie była związana z COVID-19 ani jakimikolwiek szczepieniami” – przekazał szpital w oświadczeniu dla redakcji kanadyjskiego dziennika “Toronto Sun” (opublikowane 27 lipca).

Paul Hannam był szefem oddziału ratunkowego w North York General Hospital w Toronto. W oświadczeniu dla gazety pracodawca opisuje go jako “lekarza, olimpijczyka (żeglarz z Olimpiady w Atlancie w 1996 – red.), człowieka rodzinnego i mentora”, który w wieku 50 lat “zmarł na nagłą niewydolność krążenia na wczesnym etapie biegu charytatywnego 16 lipca 2022 roku” w wieku 50 lat.

Brak dowodów na związek śmierci dwóch innych lekarzy ze szczepionką na COVID-19

Na liście w postach są jeszcze dwa nazwiska: Candace Nayman i Shahriar Jalali Mazlouman. Wśród potwierdzonych informacji o ich śmierci nie ma żadnych wskazówek, które by świadczyły, że zmarli w związku z przyjęciem szczepionki na COVID-19.

Candace Nayman była rezydentką pediatrii trzeciego roku w McMaster Children’s Hospital w Hamilton. Zmarła 28 lipca w wieku 27 lat, kilka dni po tym, jak zasłabła w wodzie, uczestnicząc w Toronto Triathlon Festival – informuje na stronie internetowej CBC, kanadyjski publiczny nadawca. Nayman zgodnie ze swoim życzeniem, stała się dawczynią narządów.

Shahriar Jalali Mazlouman, lekarz rodzinny w Saskatchewan Health Authority (SHA) w  prowincji Saskatchewan w Kanadzie, zmarł 23 lipca – czytamy w komunikacie prasowym SHA. Nie wspomniano o przyczynie śmierci lekarza.

Fact Checker Logo
Pierwotnie opublikowane tutaj.
Privacy Preferences
When you visit our website, it may store information through your browser from specific services, usually in form of cookies. Here you can change your privacy preferences. Please note that blocking some types of cookies may impact your experience on our website and the services we offer.