„Uwaga! Godzina 21:00 lokale wyborcze muszą zostać zamknięte. Nie ma możliwości oddelegowania części członków komisji na zewnątrz. Jeśli będzie kolejka po godz. 21:00 przed lokalem wyborczym – osoby te nie mogą wejść do lokalu wyborczego, nie mogą już zagłosować” – napisała użytkowniczka Facebooka 16 maja 2025 r. Do posta dołączony był napis na czerwonym tle „Pilne! z ostatniej chwili”.
„Ważna informacja na temat głosowania w wyborach 18 maja 2025 roku” – napisała użytkowniczka Facebooka 16 maja 2025 r., cytując słowa osoby przedstawianej jako „koleżanki sędzi” z Okręgowej Komisji Wyborczej, która miała stwierdzić, że „wyborcy nie będą mogli legitymować się aplikacją m-obywatel, a tylko zwykłym dokumentem ze zdjęciem”. Autorka posta twierdzi ponadto, że jest to „wynik uchwały Sądu Najwyższego (SN) przyjętej 7.05.25”, która zmienia „wytyczne dla Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) podczas obecnych wyborów prezydenckich”.
Użytkownik Facebooka zamieścił 11 marca 2025 r. wprowadzającą w błąd grafikę, przedstawiającą zdjęcia trójki dzieci z wadami rozwojowymi kończyn.
Polityk Konfederacji opublikował wojskowe pismo z którego, jego zdaniem, wynika, że polski rząd szykuje wojskową interwencję w Ukrainie. Informację tę zdementowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Mimo to podał ją dalej jeden z kandydatów na prezydenta.
Ukraińskie eldorado za pieniądze polskich podatników, Tusk ściągający migrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu oraz nieskończone pokłady polskiego węgla – to tylko kilka tematów, w których politycy podczas kampanii wyborczej mijali się z prawdą. Podsumowujemy dominujące fałszywe narracje, które towarzyszyły prezydenckiemu wyścigowi.