
Paweł Usiądek, polityk Konfederacji, opublikował w mediach społecznościowych wpisy, w których poinformował o nowych przepisach dotyczących wymiaru drewna opałowego (1, 2, 3, 4). „Straż miejska z linijką w naszych domach. Nowe przepisy o wymiarach drewna opałowego!” – alarmował.
Usiądek ostrzegał, że jeszcze w tym roku mogą wejść w życie przepisy dotyczące „drewna opałowego używanego przy ogrzewaniu”. Stwierdził, że regulacje te będą określać cechy, które musi posiadać drewno, m.in. konkretne jego wymiary. Zdaniem Usiądka nad tym, czy drewno spełnia normy, miałaby czuwać straż miejska, przeprowadzająca w kontrole w naszych domach.
Tego samego dnia, gdy polityk udostępnił te informacje w mediach społecznościowych, opublikowano artykuły na ten temat na portalach internetowych (1, 2, 3, 4). Postanowiliśmy się przyjrzeć, jakie będą konsekwencje przyjęcia nowych przepisów.
Rozporządzenie nie dotyczy gospodarstw domowych
Rzeczywiście Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) pracuje nad rozporządzeniem w sprawie szczegółowych cech jakościowo-wymiarowych drewna energetycznego. Przepisy nie będą dotyczyć gospodarstw domowych.
Akt prawny ma zostać wydany w ostatnim kwartale 2025 roku. Prace nad projektem rozporządzenia, dostępnym na stronie Rządowego Centrum Legislacji, dobiegają końca.
Przeprowadzono już konsultacje społeczne i obecnie trwa proces notyfikacji. Jak informuje ministerstwo, akt zostanie ogłoszony niezwłocznie po jej dokonaniu. Regulacje wejdą w życie trzy miesiące później.
Obowiązek przyjęcia takich przepisów wynika z nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii. Zgodnie z jej zapisami minister musi doprecyzować cechy drewna energetycznego (art. 119a), którego definicję wprowadziła ta ustawa (art. 2 pkt 7a).
Co przewidują nowe przepisy?
Zapisy rozporządzenia określają m.in. wymiary drewna energetycznego, takie jak średnica czy długość (par. 2 pkt 1), jak też opisują wady drewna, z powodu których drewno zostaje uznane za energetyczne (par. 2 pkt 2).
Z uzasadnienia projektu wynika natomiast, że przygotowywane regulacje związane są z koniecznością optymalnego wykorzystania drewna w celach przemysłowych i energetycznych. Podkreślono w nim także, że celem rozporządzenia jest zakończenie spalania w energetyce zawodowej drewna wielkowymiarowego i pełnowartościowego.
Zauważono, że takie drewno może zostać wykorzystane w sposób korzystniejszy pod względem gospodarczym. Dodano, że takie normy będą korzystne również z perspektywy ochrony środowiska.
MKiŚ dementuje doniesienia
W następstwie publikacji medialnych Ministerstwo Klimatu i Środowiska opublikowało komunikat, w którym podkreślono, że przygotowywane przepisy będą dotyczyć energetyki zawodowej i nie zawierają zakazu wykorzystania w niej surowców innych niż drewno energetyczne.
MKIŚ informuje również, że przepisy nie wprowadzą zakazu spalania drewna w gospodarstwach domowych czy w kominkach. W projekcie rozporządzenia nie ma także zapisów dotyczących egzekwowania przygotowywanych przepisów przez straż miejską.
Co więcej, grafika przedstawiająca strażnika miejskiego, którą Paweł Usiądek opublikował na Facebooku, została wygenerowana najpewniej przez sztuczną inteligencję. Wskazuje na to narzędzie Hive Moderation. Próżno jednak szukać informacji na ten temat w omawianym wpisie.