Scroll Top

Nagranie nie pokazuje wywozu ukraińskiego czarnoziemu z Ukrainy do Polski

Nagranie nie pokazuje wywozu ukraińskiego czarnoziemu z Ukrainy do Polski - Featured image

Author(s): MAJA CZARNECKA / AFP Polska

W sieci na początku marca 2023 roku pojawiło się nagranie z ciężarówkami i koparkami w tle z przesłaniem, że pokazuje transport ukraińskiego czarnoziemu z obwodu Chersońskiego do Mysłowic, w Polsce. Publikacje sugerują, że Polacy „wywożą” żyzny ukraiński czarnoziem, tak samo jak to mieli robić naziści w czasie II wojny światowej. Jednak analiza przeprowadzona przez agencję AFP wykazała, że ujęcia wykorzystane w nagraniu nie pokazują jednej i tej samej ciężarówki. W opinii specjalistów od budowy dróg, w nagraniu widać usuwanie warstwy ziemi tzw. humusu, wykonywane rutynowo w ramach robót budowlanych. Ponadto regulacje zarówno unijne jak i ukraińskie, uniemożliwiają transport ziemi na większą skalę.   

„Czarnoziem jest wywożony z obwodu Chersońskiego” – czytamy w publikacji na Facebooku z 6 marca 2023 roku. Film opatrzony został napisami po polsku „Jak minął mój tydzień” i „Obwód chersoński” oraz flagą ukraińską, co ma sugerować, że nagranie opublikował w mediach społecznościowych polski kierowca ciężarówki jako relację z transportu ładunku czarnoziemu z Chersonia do Polski. W pierwszej części filmu (od 6 do 15 sek.) widzimy ciężarówkę w trakcie załadunku ziemią, jak wynika z opisu, w rejonie Chersonia, a w drugiej części (po 15 sek.) widok na drogę z szoferki jadącej ciężarówki, opatrzony napisem „Mysłowice” i flagą polską oraz tym samym napisem „Jak minął mój tydzień”. W  tle gra polska piosenka, której ma słuchać kierowca.

Zrzut ekranu z Facebooka wykonany 16 marca 2023 roku przez AFP

Wśród polskich użytkowników nagranie było udostępniane również na Twitterze i Telegramie, jednak nie miało dużych zasięgów, w przeciwieństwie do rosyjskojęzycznego internetu, gdzie było wiralowe m.in. na YouTube, TikToku, Telegramie, czy też w popularnej w Rosji sieci VKontakte. Było też publikowane na rosyjskich stronach, m.in. na News Front lub Russia News.

Najstarsze publikacje jakie znalazła AFP datowane są na 3 marca i pochodzą z sieci VK i Telegram od rosyjskiego użytkownika o pseudonimie Valery Tikho. To samo wideo było udostępniane także w języku angielskim na Twitterze i  po  persku  (ten ostatni tweet zyskał  6 tys. odsłon.)

Ujęcia dwóch różnych ciężarówek

Aby sprawdzić, co przedstawia nagranie, poszczególne kadry wyszukaliśmy przy pomocy narzędzi oferujących możliwość odwrotnego wyszukiwania obrazem, jednak bezskutecznie. Nie udało nam się odnaleźć oryginału ani pierwszej części nagrania, które pokazuje prace ziemne i załadunek ciężarówki, ani drugiej części pokazującej jazdę ciężarówki drogą po Polsce, z perspektywy kierowcy.

Kilka szczegółów widocznych w nagraniu przyniosło nam natomiast cenne wskazówki, istotne dla naszej analizy: na kierownicy w kabinie ciężarówki, rzekomo przewożącej ukraiński czarnoziem w okolice Mysłowic, widzimy logo Scania (poniżej).

Zrzut ekranu z Twittera wykonany przez AFP 15 marca 2023 roku

Poprosiliśmy Scanię o potwierdzenie. Koordynatorka ds. Komunikacji, Marketingu i Komunikacji Scania Polska S.A, Monika Bladowska, przekazała 9 marca w mailu do AFP, że istotnie na kierownicy widać logo Scanii. „Widać wyraźnie wnętrze kabiny Scania, z aktualnym logo Scania, którego używamy od 2016 roku”.

Przejrzeliśmy w internecie setki zdjęć różnych modeli ciężarówek od różnych producentów. Wpisując w wyszukiwarce Googla słowo „wywrotka” po rosyjsku (самосвал), znaleźliśmy wiele modeli podobnych do pojazdu z nagrania. Pewne szczegóły, a mianowicie pięć skośnych elementów na boku naczepy oraz niewielki okrągły element znajdujący się tuż za przednimi kołami ciężarówki, chociaż widoczny krótko w nagraniu, pozwoliły nam stwierdzić, że te detale techniczne można znaleźć w niektórych ciężarówkach chińskiego producenta Shacman. Zakreślone elementy (na czerwono poniżej) nie występują w ciężarówkach innych producentów, takich jak Volvo, Scania czy Tatra.

Zestawienie wywrotki Shacman ze strony auto.ru (po lewej) z wywrotką z nagrania z publikacji na Facebooku wykonane przez AFP 15 marca 2023 roku

Poprosiliśmy przedstawiciela firmy Shacman na Ukrainie o potwierdzenie. „Tak, z pewnością, ciężarówka widoczna w pierwszej części nagrania, to nie jest Scania. Jest to Shacman (SHACMAN F2000 lub SHACMAN F3000)” – przekazał messengerem AFP 8 marca Rusłan Gonczarenko z firmy Alfatkes z Kijowa, po obejrzeniu analizowanego przez  nas nagrania.  Nasza firma „sprzedawała ich wiele przed wojną” – dodał,  „są one popularne także w Rosji”. Część zakreślona na zdjęciach powyżej to „filtr powietrza, potrzebny do oczyszczania powietrza, zanim dostanie się do wnętrza silnika” – wytłumaczył nam. „Ciężarówki Scania nie mają takiego rozwiązania w tym miejscu”  – zaznaczył.

Wskazane szczegóły technicze potwierdziliśmy w Scania Polska. „Tak, mogę potwierdzić, że nie stosujemy w naszych podwoziach zewnętrznych filtrów powietrza.” – przekazała AFP Monika Bladowska w mailu z 10 marca, co pozwoliło nam stwierdzić, że dwa pojazdy na filmie, które miały być ilustracją jednego i tego samego transportu, w rzeczywistości są modelami dwóch różnych ciężarówek, od dwóch różnych producentów, pierwszy, widoczny w nagraniu od 0:06 do 0:15 to Shacman, drugi, widoczny po 15 sekundzie wideo to Scania, wyprodukowana po 2016 roku.

Nagranie najprawdopodobniej pokazuje zdjęcie warstwy humusu a nie jego transport 

Eksperci budowlani, z którymi rozmawiała AFP, wyjaśnili nam, że wideo najprawdopodobniej pokazuje usuwanie warstwy ziemi, tzw. humusu, rutynowo wykonywane jako pierwszy etap większości prac budowlanych.

Arkadiusz Erwinski,  inspektor budowlany nadzorujący od blisko 25 lat prace na różnego typu budowach w Polsce wyjaśnił AFP po obejrzeniu nagrania, że rodzaj maszyn budowlanych i wykonywane w nagraniu prace – m.in. zgarnianie ziemi na dużym obszarze,  wskazują na to, że są to „prace usunięcia warstwy humusu, które są pierwszym etapem każdej budowy. Prace tego typu mogły być prowadzone pod budowę autostrady, magazynu lub innego projektu”.

W poradniku na blogu o budowie domów  (link zarchiwizowany tutaj) można przeczytać: „Zdjęcie humusu w praktyce oznacza zdjęcie warstwy ziemi roślinnej do głębokości około 15 do 30 cm. Humus najczęściej usuwany jest koparko-spycharką”, a te widoczne są w analizowanym przez nas nagraniu.

Co mówi prawo o przywozie gleby?

Ukraińskie prawo (artykuł 240 КК Naruszenie zasad ochrony lub użytkowania podłoża gruntowego) zakazuje nielegalnego wydobycia minerałów oraz gleby. Trudne do wyegzekwowania prawo oczekuje na nowelizację , która przewiduje m.in. wyższe kary za tego rodzaju wykroczenia.

Zapytaliśmy też polskie władze odpowiedzialne za wymianę handlową o prawne aspekty importu gleby. „Na podstawie rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) 2019/2072 z 28 listopada 2019 r…, obowiązuje zakaz przywozu do UE, a tym samym i do Polski, gleby i podłoża uprawnego. Przywóz czarnoziemu z Ukrainy byłby naruszeniem tego zakazu. Dlatego taka sytuacja nie może mieć miejsca.” – poinformował AFP wydział prasowy polskiego ministerstwa finansów. Z rozporządzeniem unijnym można zapoznać się tutaj tutaj.

Co mówią historycy o „wywozie czarnoziemu” z Ukrainy?

W niektórych opracowaniach II wojny światowej pojawiają się krótkie wzmianki o „wywozie czarnoziemu” z Ukrainy przez Niemców w czasie II wojny światowej. Pytani przez AFP polscy, ukraińscy i niemieccy historycy powiedzieli, że nie znajdują potwierdzenia w źródłach historycznych, które jasno mogłyby udowodnić, że takie praktyki rzeczywiście miały miejsce.

„Nie posiadamy żadnych dowodów na to, że nazistowskie Niemcy w czasie II wojny światowej wywoziły z Ukrainy czarnoziem” – przekazała 19 marca w mailu do AFP Simone Paulmichl, rzeczniczka niemieckiego Instytutu Historii Najnowszej Monachium -Berlin (IfZ). Założony w 1949 roku ośrodek,  IfZ był pierwszym instytutem badawczym nad dyktaturą narodowosocjalistyczną w Niemczech.

Ukraiński profesor Gueorgui Kassianov, który obecnie wykłada historię na uniwersytecie UMCS w Lublinie, przekazał 12 marca w mailu do AFP:  „To sowiecki mit mający na celu wzmocnienie efektu propagandy wojskowej. Jest echem innego mitu – że Niemcy wywozili czarnoziem w 1918 roku (też fabrykacja, też sowiecka). Mit ten opiera się na «dowodach» naocznych świadków, niepotwierdzonych, np. z Bohatera Związku Radzieckiego Veniamina Gridina.” – dodał.

Ponadto zauważa: „Niemcy zajęli Ukrainę, by zrobić z niej kolonię, by rozdać ziemię przyszłym niemieckim osadnikom, a więc po co wywozić to, co już było  uważane za własność ”.

W książce „Wojna i Mit. Nieznana druga wojna 1939 – 1945” jej autor Wołodymyr Wjatrowycz  obala 50 popularnych sowieckich mitów.  18. mit w tej książce dotyczy rzekomego wywozu przez nazistów czarnoziemu z okupowanej Ukrainy i został określony przez autora jako „sowiecki mit”.

„Naziści byli bardzo dokładni w rejestrowaniu zagrabionych dóbr, tymczasem w  źródłach niemieckich nie ma żadnych dokumentów potwierdzających wywóz ziemi jako dobra” – czytamy w książce, gdzie autor podkreśla również,  iż biorąc pod uwagę  trudne warunki panujące na froncie wschodnim, transport dużych ilości ziemi byłby niezmiernie trudny.

Zrzut ekranu z książki „Wojna i Mit. Nieznana druga wojna 1939 – 1945”, rozdz.18, wykonany przez AFP 22 marca 2023 roku

„Po wojnie kilku badaczy zajmowało się tematem grabieży dokonanych przez nazistów na Wschodzie. Wśród nich był na przykład N. Muller, autor z Niemieckiej Republiki Demokratycznej, i V. Kosyk, Ukrainiec z Francji, jak również wielu innych badaczy. Nigdzie, po dokładnym przeszukaniu nazistowskich archiwów, nie znaleziono dowodów na to, że naziści wywozili ukraińską czarną ziemię.” – podkreśla autor i dodaje. „To się nigdy nie wydarzyło”.

Paralela między Polakami a nazistami   

Przed nagraniem przestrzegł  pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Stanisław Żaryn, który na swoim koncie na Twitterze opublikował „Info Alert”.

„Rosyjska propaganda nie ustaje w próbach antagonizowania Polski i Ukrainy. Obecnie Kreml oskarża Polaków o grabież surowców z Ukrainy. Rosyjska propaganda oskarża Polaków o masowy wywóz ukraińskiego czarnoziemu.” – czytamy w tweecie.

„Fałszywa treść ukazuje Polaków jako siłę okupacyjną – porównywalną do niemieckich okupantów z czasów #WWII, która grabi ukraińskie dobra.” – dodał.

Komentarze w mediach społecznościowych (jak te poniżej), pozostawione pod nagraniem z ciężarówką z rzekomo wywożonym czarnoziemem,  wpisują się w narrację, mówiącą, że Ukraina jest wykorzystywana przez Polskę i inne kraje zachodnie (ale nie przez Rosję).

„Skupili się na wojnie z Rosją o odzyskanie części wschodnich a w międzyczasie złodzieje rozgrabią im cały kraj, nawet ziemię, że zostanie kamień na kamieniu. Wojna rujnuje, zgoda buduje. Powinni przystąpić do rozmów o pokój.” – napisała  życzliwie użytkowniczka przedstawiająca sią jako Urszula Rok.

„Ukraina jest rabowana, a Ukraińcy też mają dosyć tego państwa” – skomentował  inny użytkownik.

Paralela z rzekomym nazizmem w Ukrainie w czasie II wojny światowej w Ukrainie to jeden z głównych nurtów propagandy Kremla, który uzasadniał „operację specjalną” w Ukrainie koniecznością „denazyfikacji” tego kraju.  (AFP obaliła szereg publikacji na ten temat 1, 2, 3. Do głosu dochodzi kolejna paralela do II wojny światowej. Podczas swojego wystąpienia na uroczystościach z okazji 80. rocznicy zwycięstwa Armii Czerwonej nad hitlerowskimi Niemcami w Stalingradzie (obecnie Wołgograd) prezydent Rosji Władimir Putin powiedział: „To niewiarygodne, ale prawdziwe. Znowu zagrażają nam niemieckie czołgi Leopard. Po raz kolejny jesteśmy zmuszeni odpierać agresję kolektywnego Zachodu” –  powiedział, pomijając fakt, iż to Rosja napadła na Ukrainę 25 lutego 2022 roku.

Fakt, iż Polska była pierwszym zachodnim krajem, który dostarczył w lutym Ukrainie niemieckiej produkcji czołgi Leopardy, jest wykorzystywany przez rosyjską propagandę do budowania kolejnej, z gruntu fałszywej paraleli między Polską a Niemcami w czasie II wojny światowej, gdyż jak wiadomo to Niemcy zaatakowały Polskę w 1939 roku.

Fact Checker Logo
Pierwotnie opublikowane tutaj.
Privacy Preferences
When you visit our website, it may store information through your browser from specific services, usually in form of cookies. Here you can change your privacy preferences. Please note that blocking some types of cookies may impact your experience on our website and the services we offer.