Scroll Top

Nie. Nowa dyrektywa nie wprowadza równych świadczeń dla migrantów w całej Unii

Nie. Nowa dyrektywa nie wprowadza równych świadczeń dla migrantów w całej Unii - Featured image

Author(s): Maja CZARNECKA / AFP Polska

Dziewięć lat po napływie dwóch milionów uchodźców syryjskich do Europy i po kilku próbach zharmonizowania krajowych polityk migracyjnych, Unia Europejska osiągnęła kompromis przyjmując 10 kwietnia 2024 roku w Parlamencie Europejskim tzw. pakt migracyjny. Wkrótce po tym, polscy internauci zaczęli udostępniać fałszywe twierdzenia, według których państwa członkowskie będą zobowiązane do wypłacania migrantom jednakowej wysokości świadczeń – „ponad 2000 złotych” – ponieważ taka kwota była wypłacana w Niemczech. Eksperci w dziedzinie prawa migracyjnego i przedstawiciele polskiego rządu i Urząd do Spraw Cudzoziemców zaprzeczyły jednak tym twierdzeniom, wyjaśniając, że unijne rozporządzenie nie wymienia żadnych konkretnych kwot pomocy, a jej wysokość określana jest indywidualnie przez każde państwo członkowskie. 

Migracja była jednym z dominujących tematów w wyborach do Parlamentu Europejskiego w czerwcu 2024 roku. Chociaż centrowe partie głównego nurtu utrzymały w nim większość, skrajnie prawicowe i antyimigracyjne partie odniosły szereg głośnych zwycięstw przesuwając cały blok na prawo. We Francji, Włoszech i Austrii skrajna prawica zajęła pierwsze miejsce, w Niemczech i Holandii drugie. W Polsce, proeuropejska Koalicja Obywatelska Premiera Donalda Tuska wygrała z prawicowo-narodowym PiS-em, z kolei anty-migrancka Konfederacja zajęła trzecie miejsce, przed Trzecią Drogą i Lewicą, koalicjantami w rządzie Tuska.

Po śmierci polskiego żołnierza ranionego tuż przed wyborami na granicy z Białorusią przez usiłującego wtargnąć do Polski mężczyznę, anty-migranckie wpisy zalały polskie media społecznościowe, (o czym pisały polskie media tutajtutaj).

Wprowadzające w błąd posty odnoszą się do Rozporządzenia PE i Rady UE numer 2024/1346, tzw. dyrektywy azylowej UE, która jest jedną z kilku legislacji całego paktu migracyjnego, i która ustanawia „normy dotyczące przyjmowania osób ubiegających się o ochronę międzynarodową”.

Polscy użytkownicy Facebooka udostępniali posty z twierdzeniem, że Polska będzie musiała płacić migrantom taką samą kwotę świadczeń, jak w innych krajach członkowskich. Konkretnie oznaczałoby to, że Polska musiałaby płacić migrantom znacznie więcej niż obecnie, a nawet zrównać zasiłki do kwoty, którą płacą im Niemcy.

„Kieszonkowe ma być zrównane i być takie same jak w innych krajach członkowskich. W Niemczech np. obecnie jest to 502 euro ( 2 tys. 129 zł) miesięcznie. Czyli tyle w Polsce może dostać kieszonkowego osoba ubiegająca się o azyl” – czytamy w tym wpisie z 16 czerwca.

„’2129 zł kieszonkowego dla imigrantów oraz wyżywienie i zakwaterowanie w pakiecie’ – tyle Polscy (podatnicy) zapłacą za unijną dyrektywę” – mówi post prowadzący do dłuższej publikacji z 17 czerwca 2024 r na stronie regularnie szerzącej dezinformację. Strona w swoim opisie przedstawia się jako „Kancelaria Lega Artis” i oferuje usługi prawne.  Publikuje też blog, który przypomina serwis informacyjny z artykułami, które AFP w przeszłości zweryfikowała i uznała za fałszywe (na przykład tutaj, tutaj i tutaj, tutaj).

Zrzut ekranu z fałszywym postem na Facebooku. Czerwone przekreślenie dodane przez AFP/25.06. 2024 r.

Ta sama kwota i twierdzenie pojawiły się w poście w serwisie X oraz na Telegramie.

Niektóre wpisy na Facebooku, tak jak ten zamieszczony przez Oskara Szafarowicza, młodego kandydata PiS do Rady m. st. Warszawy w ostatnich wyborach samorządowych z 7 kwietnia 2024 r., twierdzą że będą to kwoty wyższe niż uposażenia socjalne dla Polaków: Polska „nielegalnym przybyszom z Afryki i Bliskiego Wschodu będzie wypłacała wyższe świadczenia socjalne niż polskim emerytom, rencistom, uboższym rodzinom wielodzietnym czy samotnym matkom.” Najniższa emerytura w Polsce wynosi obecnie 1780,96 zł. Jego post zyskał 185 udostępnień w ciągu kilku dni.

Do niektórych postów dołączony był zrzut ekranu z dyrektywy UE z oznaczonym czerwoną ramką odpowiednim artykułem (art. 11) (poniżej).

Zrzut ekranu z fałszywym postem na Facebooku. Autor posta zaznaczył artykuł 11 dyrektywy UE czerwoną ramką. Czerwone przekreślenia pochodzą od AFP/25.06. 2024 r.

Użytkownicy mediów społecznościowych pozostawiali pod wpisami wiele antyunijnych i antymigranckich komentarzy: „POLEXIT natychmiast”, „Ta Unia nas zniszczy”, „Czyli przygłupie polaczku (…)  pracuj na nierobów bo musisz zapewnić wikt, opierunek i mieszkanie” to tylko niektóre z nich.

Jednak taka interpretacja dyrektywy jest błędna, gdyż jej tekst nie wprowadza jednego, zharmonizowanego świadczenia socjalnego dla migrantów w całej Unii. Jego wysokość określana jest indywidualnie przez każde państwo członkowskie, przekazali AFP eksperci prawa migracyjnego oraz Urząd do Spraw Cudzoziemców. Analiza przeprowadzona przez AFP pozwala stwierdzić, że ani dany artykuł, ani cała dyrektywa nie określają, jakie kwoty należy wypłacać tytułem świadczeń migrantom, ani też że kwota ta powinna być obliczona według  stawek wypłacanych przez Niemcy dla oczekujących na azyl migrantów w tym kraju.

Czy kraje członkowskie muszą wypłacać migrantom tyle ile w Niemczech?

Najstarszy wpis wymieniający kwotę  „2129 zlotych” jaki AFP udało się znaleźć w mediach społecznościowych pochodzi z 28 maja 2024 roku.

We wpiście czytamy, że „najbardziej atrakcyjnym krajem dla nielegalnych imigrantów są Niemcy”. (…)  „Każdy imigrant, który otrzyma ostatecznie azyl w Niemczech, może ubiegać się o świadczenie w wysokości 502 Euro ( 2 tys. 129 zł) miesięcznie”. W poście tym nie ma mowy, że Polska będzie musiała płacić taką samą kwotę migrantom.

16 czerwca 2024 r. ten sam użytkownik w serwisie napisał, że „Kieszonkowe ma być zrównane i być takie same jak w innych krajach członkowskich. W Niemczech np. obecnie jest to 502 Euro ( 2 tys. 129 zł) miesięcznie. Czyli tyle w Polsce może dostać kieszonkowego osoba ubiegająca się o azyl”. Dołączył zrzut ekranu z dyrektywy z zaznaczonym w czerwonej ramce art 11.

Sprawdziliśmy tekst całej dyrektywy i nie znaleźliśmy w niej żadnej wzmianki na temat kwot, ani na temat  obowiązku dla wszystkich państw członkowskich do płacenia ujednoliconej kwoty. Mówi ona jedynie że „należy ustanowić normy dotyczące warunków przyjmowania osób ubiegających się o ochronę międzynarodową, które są wystarczające do zapewnienia im odpowiedniego poziomu życia i porównywalnych warunków życia we wszystkich państwach członkowskich. Harmonizacja warunków przyjmowania osób ubiegających się o ochronę międzynarodową powinna pomóc w ograniczaniu wtórnego przemieszczania się tych osób, na które wpływ ma zróżnicowanie warunków ich przyjmowania.”

W rzeczywistości, dyrektywa mówi, że wysokość świadczeń leży w gestii poszczególnych państw członkowskich. „Konieczne jest również określenie przez państwa członkowskie wartości świadczeń materialnych w ramach przyjmowania zapewnianych w postaci świadczeń pieniężnych lub talonów, na podstawie odpowiednich wielkości referencyjnych stosowanych w celu zapewnienia odpowiedniego poziomu życia obywatelom, w tym – w zależności od kontekstu krajowego – świadczeń zapewniających dochód minimalny, płacy minimalnej, minimalnych świadczeń emerytalno-rentowych, świadczeń dla bezrobotnych oraz świadczeń z pomocy społecznej. Kwota przyznawana osobom ubiegającym się o ochronę międzynarodową nie musi być jednak taka sama jak w przypadku obywateli. Państwa członkowskie powinny móc przyznać osobom ubiegającym się o ochronę międzynarodową mniej korzystne warunki traktowania niż obywatelom, zgodnie z niniejszą dyrektywą.”

Dalej dyrektywa mówi również „wysokość ustala się na podstawie wartości określonych na podstawie prawa lub praktyki danego państwa członkowskiego w celu zapewnienia odpowiedniego poziomu życia obywatelom. … Państwa członkowskie mogą w tym zakresie traktować osoby ubiegające się o ochronę międzynarodową mniej korzystnie niż obywateli, w szczególności w przypadku gdy wsparcia materialnego udziela się w całości lub w części w formie rzeczowej lub w przypadku gdy wartości, które stosowane są w odniesieniu do obywateli mają na celu zapewnienie poziomu życia wyższego od tego, którego niniejsza dyrektywa wymaga w odniesieniu do osób ubiegających się o ochronę międzynarodową.”

Osoby ubiegające się o azyl w Niemczech nie otrzymują już 502 euro

Sprawdziliśmy, jakie świadczenia otrzymują osoby ubiegające się o azyl w Niemczech i stwierdziliśmy, że kwoty podane w postach nie są dokładne.

Od stycznia 2023 roku w Niemczech funkcjonuje system wsparcia dla osób bezrobotnych i potrzebujących pomocy finansowej, znany jako Bürgergeld (tzw. dochód obywatelski). Początkowo świadczenie wynosiło 502 euro a od stycznia 2024 roku wzrosło do 563 euro. Migranci, których wnioski o azyl zostały rozpatrzone pozytywnie, również są uprawnieni do tego świadczenia. Jednakże migranci, których wnioski są nadal rozpatrywane, nie mają do nich prawa. Otrzymują oni inne świadczenia, maksymalnie 460 euro miesięcznie, określonych w regulacji  Federalnego Ministerstwa Pracy i Spraw Socjalnych.

Każde państwo członkowskie ustala własną kwotę świadczeń z pomocy społecznej

Tomasz Sieniow, prezes Zarządu Fundacji Instytut na rzecz Państwa Prawa przekazał w mailu AFP 26 czerwca2024 r.  że twierdzenia według których po przyjęciu dyrektywy świadczenia dla migrantów będą wyższe niż świadczenia emerytalne „są nieprawdziwe”.

„Dyrektywa zobowiązuje państwa członkowskie do dostosowywania swoich systemów wsparcia materialnego uchodźców do własnego minimum socjalnego” – przekazał. Nie oznacza to jednak wcale, że kraje członkowskie mają obowiązek zrównać świadczenia dla uchodźców z minimum socjalnym dla własnych obywateli . Dyrektywa „nie  zawiera też żadnych przepisów zobowiązujących Państwa Członkowskie do ujednolicenia ich wysokości” – dodał.

Marcin Sośniak, prawnik, koordynator zespołu ds. migracji Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka uważa podobnie. „To nie dyrektywa czy UE określają wysokości świadczeń. To zadanie unijny prawodawca pozostawia poszczególnym państwom członkowskim” (…) które określą je w odniesieniu do świadczeń wypłacanych przez własny system pomocy socjalnej” – przekazał w mailu do AFP 21 czerwca 2024 r.

Jak wysoką pomoc Polska wypłaca migrantom?

Jakub Dudziak, rzecznik Urzędu do Spraw Cudzoziemców, przekazał w mailu do AFP 21 czerwca 2024 r. że w Polsce kwestie wysokości pomocy reguluje rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Urząd do Spraw Cudzoziemców to organizacja zajmujeca się sprawami związanymi z wjazdem cudzoziemców na terytorium Polski, w tym osób ubiegających się o udzielenie ochrony międzynarodowej.

Osoby przebywajace w ośrodkach dla uchodźców, gdzie mają zapewnione zakwaterowanie i wyżywienie otrzymują ok. 70 złotych miesięcznie (kieszkonowe oraz na zakup środków higieny osobistej). Jednorazowo otrzymują 140 zlotych na zakup ubrań. Osoby decydujące się na życie poza ośrodkiem otrzymują 25 złotych dziennie w przypadku osoby samotnej. Kwoty te maleją w przypadku rodzin. Na przykład para otrzymuje już po 20 zł na osobę dziennie, rodzina trzyosobowa po 15 złotych itd.

Minister Rodziny Pracy, Polityki Społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, pytana w Polsat News 17 czerwca 2024 r. czy wejście w życie dyrektywy (państwa mają dwa lata na jej implementowanie) oznaczałoby, że świadczenia socjalne dla migrantów w Polsce i Niemczech będą identyczne powiedziała że „taka sytuacja jest trudna do wyobrażenia” (zarchiwizowany link).

Dzień później, wiceminister MSWiA Maciej Duszczyk, w rozmowie w Radiu Zet powiedział również, że to Polska decyduje, ile zapłaci migrantom. „W dyrektywie jest bardzo dobry zapis, że państwo członkowskie ma prawo dostosować te rozwiązania do własnej sytuacji gospodarczej i modelu społecznego. To od nas zależy, jak tę dyrektywę wdrożymy” – powiedział 18 czerwca (zarchiwizowany link tutaj), dodając, że  polski „model społeczny różni się od holenderskiego czy niemieckiego”.

Eksperci od migracji są zdania, że świadczenia wypłacane migrantom w Polsce należą do najniższych, co zmusza ich do wyjazdu np. do Niemiec. „Polska jest jednym z tych państw, które nie rewaloryzując świadczeń socjalnych co przyczynia się do tzw. ‘wtórnych ruchów migracyjnych’” – Tomasz Sieniow powiedział AFP.

Marcin Sosniak podziela ten pogląd:  „Wypłacane osobom ubiegających się ochronę międzynarodową kwoty są zdecydowanie zbyt niskie” – powiedział AFP podkreślając, że sytuację pogarsza też „brak możliwości podjęcia zatrudnienia wcześniej niż po upływie 6 miesięcy, co skazuje te osoby na tak skąpą pomoc”.

Fact Checker Logo
Pierwotnie opublikowane tutaj.
Privacy Preferences
When you visit our website, it may store information through your browser from specific services, usually in form of cookies. Here you can change your privacy preferences. Please note that blocking some types of cookies may impact your experience on our website and the services we offer.