Zdjęcie wilków poruszających sie w szyku zostało udostępnione tysiące razy w mediach społecznościowych z fałszywą treścią, według której„stare i chore” wilki nadają tempo poruszania się stada, podczas gdy silni członkowie watahy przemieszczają się tak, aby chronić słabszych. Zdaniem ekspertów takie przedstawienie sytuacji nie ma nic wspólnego z prawdziwymi zachowaniami społecznymi wilków. Fałszywy podpis pod zdjęciem krąży w sieci od lat.
„Warto, żeby ludzie wzięli przykład z wilków” – czytamy w publikacji z 27 listopada 2021 roku, która od tego czasu zyskała 2,4 tys. udostępnień. Ten sam post był również udostępniany w 2016 r.
Publikacje zawierają zdjęcie przedstawiające watahę 25 wilków brnących w śniegu, przy czym niektóre grupy zwierząt są zakreślone różnymi kolorami, aby wskazać pozycję oraz ich zachowanie.
„Poruszanie się watahy wilków: pierwsze trzy – stare albo chore, one idą z przodu i nadają prędkość całej watasze. Jeśli one pójdą z tyłu, to odstaną i zginą. Za nimi idzie pięć silnych wilków. W środku – pozostali członkowie watahy, potem – pięcioro najsilniejszych. Ostatni idzie przywódca, który kontroluje całą watahę. Wataha idzie tak, żeby najstarsi nie odstawali, i żeby mieć możliwość pomagać sobie” – czytamy w publikacji.
Publikacja przez lata była udostępniana w różnych językach i została już zweryfikowana przez AFP w języku bułgarskim, węgierskim, hiszpańskim i angielskim.
Dzięki odwrotnemu wyszukiwaniu obrazów w Google’u, udało nam się odnaleźć galerię zdjęć na portalu brytyjskiego dziennika „The Guardian” z 19 października 2011 roku, z kilkoma zdjęciami z dokumentu „Frozen Planet” emitowanego w tym samym roku przez BBC.
Zdjęcie wilków pojawia się w galerii i jest przypisywane Chaddenowi Hunterowi, reżyserowi i producentowi w dziale historii naturalnej BBC.
W treści dołączonej do zdjęcia możemy przeczytać: „Ogromna wataha 25 wilków leśnych polujących na bizony na kole podbiegunowym w północnej Kanadzie. W połowie zimy w Parku Narodowym Wood Buffalo temperatura sięga -40 stopni Celsjusza. Wataha wilków, prowadzona przez samicę alfa, podróżuje pojedynczo w gęstym śniegu, aby zaoszczędzić siły”.
I dalej: „Wielkość watahy świadczy o tym, jak mała jest ich pula ofiar podczas zimy, kiedy liczba bizonów jest ograniczona przez słabe żerowanie i głęboki śnieg. Wilcze watahy w tym Parku Narodowym są jedynymi wilkami na świecie, które wyspecjalizowały się w polowaniu na bizony dziesięciokrotnie większe od nich samych. Zwierzęta te rozwinęły się na największe i najpotężniejsze wilki na ziemi”.
Elena Tsingarska, współzałożycielka Wildlife Association „Balkans”, jednej z pierwszych organizacji zajmujących się ochroną przyrody w Bułgarii, wyjaśniła AFP, jak wygląda organizacja wilczych watah. Wspomniała też, że zwykle to „doświadczone i pewne siebie” wilki przewodzą takim grupom, a nie słabe, jak twierdzi treść posta.
„Stado to właściwie grupa rodzinna. Składa się zarówno z rodziców, jak i ich potomstwa z bieżącego i poprzedniego roku. Taka jest zwykła struktura grup rodzinnych u wilków. W niektórych rejonach Ameryki Północnej wilki polują na bardzo duże zwierzęta kopytne i tworzą duże grupy o bardziej złożonej strukturze, tzn. oprócz rodziców i potomstwa wchodzą w ich skład osobniki niespokrewnione, ale powiązane ze sobą” – napisała w emailu do AFP Tsingarska 9 sierpnia 2022 r.
Wyjaśniła również, że poruszające się w śniegu wilki idą w kolumnie jeden za drugim. W ten sposób oszczędzają energię, korzystając ze ścieżki wydeptanej przez te pierwsze. „Zazwyczaj samiec pary rodziców idzie pierwszy. Zdarza się, że prowadzi dorosła samica. Logicznie rzecz biorąc, to doświadczone i pewne siebie zwierzęta wiedzą, gdzie prowadzą grupę i w konsekwencji przecierają szlak w śniegu” – wytłumaczyła ekspertka.
Eugenio Fernandez Suarez, weterynarz badający zachowanie dzikich zwierząt, potwierdził również AFP, że w przeciwieństwie do postów w mediach społecznościowych, „wilki nie są zwierzętami, które opiekują sie starszymi lub słabymi zwierzętami, i nie jest to dla nich naturalne zachowanie, by uważać, czy nikt nie pozostaje w tyle”.
David Nieto Macein, etolog i specjalista zajmujący się wilkami, pisał już na swoim blogu w 2015 roku, że historia jest fałszywa, zauważając, że „ta z przodu jest reprodukcyjną samicą, a reszta po prostu za nią podąża… Kiedy wilki idą przez śnieg, podążają po śladach” innych członków watahy.
Znany polski działacz na rzecz ochrony przyrody i dziennikarz „Gazety Wyborczej” Adam Wajrak już w 2015 r. podkreślał, że podana treść postów jest błędna i nie ma nic wspólnego z oryginalną fotografią. Pisał, że fotografia jest z Kanady i, że „nie ma na niej chorych wilków tylko stado, wybierające się na polowanie na bizony”.
Historia została również zweryfikowana przez portal poświęcony wilkom. W artykule zwrócono uwagę, że w publicznej narracji o tych zwierzętach istnieje wiele błędnych przekonań na temat organizacji tych zwierząt.