Scroll Top

Seanse w planetarium tylko w języku ukraińskim? To nieprawda

planetarium_FOTA

Author(s): Jan Kunert, Konkret24

W Planetarium Wenus w Zielonej Górze rozdzwoniły się telefony i odbierano krytyczne maile po tym, gdy na facebookowym koncie byłego kandydata PiS na posła pojawiła się informacja, że seanse w planetarium są tylko po ukraińsku, a Polacy dostają słuchawki z tłumaczeniem. To nie jest prawda.

Fala oburzenia przetoczyła się przez media społecznościowe po tym, jak 29 marca na facebookowym koncie byłego kandydata na posła Prawa i Sprawiedliwości Marka Bąkowskiego pojawił się post tej treści: “W dniu dzisiejszym rezerwowałem dla grupy szkolnej z Wielkopolski seans w Planetarium Wenus w Zielonej Górze. Na g.16 w dniu 3.06. Miła pani uprzedziła mnie, że seanse odbywają się w języku ukraińskim a Polacy otrzymają słuchawki z tłumaczeniem”. Po czym zakończył: “Jestem od pokoleń Polakiem po mieczu i kądzieli. Ja mówię dość temu szaleństwu. Apeluję do wszystkich, którym droga jest Ojczyzna. Łączmy się oddolnie, jeszcze jest szansa” (pisownia oryginalna).

Według Portalu Samorządowego Marek Bąkowski to ogrodnik z Krzywinia w województwie wielkopolskim. W 2018 roku bez powodzenia kandydował na radnego z listy PiS. Rok później – również bez sukcesu – wystartował z listy PiS w wyborach do Sejmu w okręgu nr 36 w Kaliszu. Wówczas na Facebooku Marka Bąkowskiego pojawił się baner wyborczy, na którym widać jego i posłankę PiS Joannę Lichocką oraz cytat z niej: “Powierzam okręg w dobre ręce”.

Post z fałszywą informacją / Twitter

“A może to Ukraińcy powinni słuchać przez słuchawki?”

Post z profilu Bąkowskiego udostępniono ponad 250 razy. Oburzeni przekazaną tam informacją internauci komentowali: “We własnym kraju mamy się czuć jak obcokrajowcy? Skandal”; “to co się dzieje teraz to jest chore ludzie ogarnijcie się jesteśmy w Polsce nie w Ukrainie!!!!!! Co z mordem we Wołyniu mamy zapomnieć o historii o przeszłości???Jestesmy Polakami i zyjemy w Polsce, Polsce!!!!Nie w Ukrainie!”; “my Polacy skończymy jako sługusy i utrzymanie obcych -Ukrainy”; “To jest skandal”; “Do czego to dochodzi gdzie my żyjemy”; “A to Polska nie jest krajem jednolitym narodowosciowo? A moze mamy dwa jezyki urzedowe? A moze to Ukraińcy powinni słuchać przez sluchawki, choćby i wszystkie seanse?!” (pisownia postów oryginalna).

Niektórzy zachęcali do pisania negatywnych komentarzy na Facebooku Centrum Nauki Keplera – Planetarium Wenus, a także do tego, by w Google wystawiać mu negatywne oceny.

Jednak część internautów komentowała, że wpis nie mówi prawdy – i mieli rację. Mimo to z tego samego profilu był on rozpowszechniany dalej.

Były kandydat PiS na posła a aktywność w sieci

Dzień po tym jak na profilu Bąkowskiego pojawił się wpis o zielonogórskim planetarium z tego samego konta umieszczono go w grupie “Polska, jak Polacy są traktowani przez uchodźców – zbieramy info”. Są w niej przekazy o tym, że media nie pokazują prawdy, a ludzie mają być tego nieświadomi, dlatego trzeba ich obudzić. Publikowane są też posty opisujące sytuację w Ukrainie zgodnie z rosyjskim punktem widzenia. Jest nawet krótkie wideo z przemawiającym Władimirem Putinem.

Dwa dni po pierwszej publikacji popularnego posta został on ponownie opublikowany z tego samego profilu w innej grupie: “Włącz myślenie”. Treści w niej są podobne do tych w poprzedniej grupie; np. wpisy: “To jest Polska, a nie Polin”; “Polaków ogarnęła wojenna euforia granicząca z hipnozą. Kiedy emocje opadną zrozumieją jak kolejny raz zostali oszukani”.

Prześledziliśmy historię facebookowego konta o nazwie Marek Bąkowski. Wygląda na autentyczne. Są tam m.in. zdjęcia Bąkowskiego jako byłego kandydata PiS z wyprawy na grzyby czy różnych wycieczek.

Z tego profilu kilka razy dziennie udostępniane są posty internautów, którzy m.in. szerzą teorię spiskową o NWO – Nowym Porządku Świata (New World Order) – czyli rzekomym tajnym, globalnym spisku autorytarnych elit chcących rządzić światem. Po wybuchu wojny w Ukrainie właściciel konta udostępnia również posty z treściami antyukraińskimi, nagrania pokazujące jak rosyjscy żołnierze rozdają żywność Ukraińcom, informacje o rzekomych atakach ukraińskiego wojska na cywilów w Doniecku. 

Kierownik planetarium: “sytuacja nie mogła mieć miejsca”

Wróćmy do posta o zielonogórskim planetarium opublikowanego na koncie Bąkowskiego. Według niego były kandydat PiS chciał rezerwować seans na 3 czerwca i wtedy uprzedzono go, że seanse są po ukraińsku, a Polacy dostają słuchawki z tłumaczeniem na polski.

Otóż 14 marca w Zielonogórskim Ośrodku Kultury i w jego filiach – a planetarium nią jest – rozpoczęły się bezpłatne zajęcia i warsztaty dla dzieci oraz ich opiekunów z Ukrainy. W ramach akcji “ZOK dla Ukrainy” w Centrum Nauki Keplera – Planetarium Wenus od 23 marca, oprócz wielu innych filmów, można zobaczyć także jeden z ukraińskim tłumaczeniem: film dla najmłodszych pt. “Mała Gwiazdka”. Od maja w ofercie będzie też “Polaris”. Bilety można rezerwować przez stronę internetową – z tym że obecnie na pewno nie na czerwiec.

Dariusz Madaj, kierownik Centrum Nauki Keplera – Planetarium Wenus w rozmowie z Konkret24 dementuje informacje z posta Bąkowskiego. – Sytuacja opisana przez pana Bąkowskiego nie mogła mieć miejsca – mówi. – Po pierwsze, Planetarium Wenus nie ma jeszcze repertuaru na czerwiec. Nawet ja go jeszcze nie znam. Ustalamy go zazwyczaj z miesięcznym wyprzedzeniem. Zatem nikt nie mógł i nie może zarezerwować lub kupić biletów na czerwiec, także ten pan – wyjaśnia.

– Po drugie, nie ma możliwości, by przed seansami w naszym planetarium Polacy dostawali słuchawki z polskim tłumaczeniem, ponieważ go prostu nie mamy. Nie jest nam potrzebne. Mamy tłumaczenie na angielski, niemiecki i od niedawna ukraiński. Seanse są wyświetlane tylko w polskiej wersji językowej – informuje kierownik. – Może się zdarzyć sytuacja, że seans będzie w języku obcym, ale tylko wtedy, gdy na sali będą sami zagraniczni goście. Tak już bywało z grupami niemiecko- lub anglojęzycznymi. Jednak jeśli będzie choć jedna osoba z Polski, pokaz jest odtwarzany w polskiej wersji językowej, a reszta osób dostaje słuchawki z tłumaczeniem – dodaje.

Opowiada, że po opublikowaniu posta na koncie Bąkowskiego na profilu planetarium na Facebooku wpisywano krytyczne komentarze, że do placówki przyszło dużo niemiłych maili, że odbierali niemiłe telefony. – Bardzo nieprzyjemnych rzeczy się nasłuchaliśmy i naczytaliśmy – stwierdza Dariusz Madaj. Ale nie chce tej sytuacji oceniać. – Staramy się zachować spokój i zdrowy rozsądek – mówi. Planetarium odpisało jednemu internaucie w prywatnej wiadomości, że treść posta Bąkowskiego nie jest prawdą.

Przesłaliśmy Markowi Bąkowskiemu prośbę o kontakt, lecz do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Fact Checker Logo
Pierwotnie opublikowane tutaj.
Privacy Preferences
When you visit our website, it may store information through your browser from specific services, usually in form of cookies. Here you can change your privacy preferences. Please note that blocking some types of cookies may impact your experience on our website and the services we offer.