Nagranie z ukraińskimi dziećmi na obozie surfingowym sfinansowanym ze zbiórki charytatywnej w Portugalii zostało udostępnione setki razy z mylnym twierdzeniem, że pokazuje uchodźcze dzieci na polskiej plaży spędzające wakacje za pieniądze polskiego podatnika. Dzieci krytykowane są również za wychwalanie Stepana Bandery, którego Ukraińcy uznają za bohatera narodowego, a Rosja za nazistowskiego kolaboranta.Od rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku, fala fałszywych publikacji uderzających w uciekających przed wojną Ukraińców zalewa media społecznościowe.
W nagraniu widać grupkę dzieci bawiących się na plaży, któremówią po ukraińsku: „Dobry wieczór, jesteśmy z Ukrainy”, „Jesteśmy z Ukrainy i oglądamy zachód słońca”, „Chwała Banderze”, „Chwała Ukrainie”. Jedno z dzieci dodaje po rosyjsku: „Jestem człowiekiem”.
„UPAdlinskie dzieci na polskiej plaży za pieniądze polskiego podatnika wychwalają mordercę Banderę” – czytamy w tweecie z 16 sierpnia 2022 roku, do którego dołączono nagranie. Film z tym samym opisem pojawił się także na Facebooku 17 sierpnia m.in. na grupie propagującej antyuchodźcze treścioraz na YouTubie.
Stepan Bandera (1909-1959) jako przywódca Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) budzi kontrowersje. W Ukrainie uważany jest za bohatera ruchu narodowowyzwoleńczego i ojca niepodległości Ukrainy. W Rosji zaś uchodzi za zbrodniarza i nazistowskiego kolaboranta. W Polsce, w zbiorowej pamięci przypisuje się mu odpowiedzialność za zbrodnie na Polakach na Wołyniu, a w Izraeluza pogromy Żydów w rejonie Lwowa.
Jednak dzieci widoczne w krążącym w mediach społecznościowych nagraniu nie przebywały w Polsce: to ukraińskie dzieci uchodźców będące na wakacjach w Portugalii sfinansowanych ze zbiórki pieniędzy zebranych przez ukraińską aktywistkę z Nowego Jorku.
Komentujący na Twitterze zdawali się wierzyć w prawdziwość rzekomej informacji, że dzieci przebywają na polskiej plaży na wakacjach opłaconych z polskiego budżetu: „A polskie dzieci siedzą w domu całe wakacje, bo ich rodziców nie stać na wakacje. Dlaczego, bo zapier*** na ukraińskich nierobów” – pisali internauci.
To samo nagranie zostało udostępnione w języku rosyjskim na rosyjskiej platformie VKontakte oraz na Telegramie. W publikacjach tych nie ma jednak odniesienia do wakacji w Polsce. Zamiast tego krytykuje się dzieci za „szerzenie nazistowskich treści”.
W Portugalii, a nie nad polskim Bałtykiem
Krążący w mediach społecznościowych filmik ma na dole ekranu napis :„kseniyagadh” który poprowadził nas do konta na Instagramieo tej samej nazwie. (konto jest obecnie nie dostępne).
AFP skontaktowała się 18 sierpnia 2022 roku za pośrednictwem komunikatora na Instagramie z Ksenią Gadh, która potwierdziła, że opublikowała nagranie. Film później został usunięty.
Wyjaśniła nam, że nagranie powstało podczas „obozu surfingowego dla przesiedlonych dzieci z Ukrainy zorganizowanego w Portugalii” w ramach projektu Good Day Family Surf Camp in Portugal.
Wyszukaliśmy więcej nagrań i zdjęć o projekcie i znaleźliśmy dłuższy film zamieszczony na instagramowym koncie Good Days. W nagraniu zamieszczonym 8 sierpnia (dołączamy wersję zarchiwizowaną tutaj) widać te same dzieci, które obecne są w analizowanym przez nas filmie. W opisie jest też więcej szczegółów o obozie.
Z opisu do publikacji dowiedzieliśmy się, że mamy z dziećmi mieszkały w hotelu Shark’s Lodge, a lekcje surfingu odbywały się w pobliskiej szkółce Baleal Surf Ranch.
Potwierdził to AFP telefonicznie 19 sierpnia João Lourenço z Baleal Surf Ranch, że organizatorzy obozu zapewnili ukraińskim dzieciom lekcje surfingu podczas obozu.
Baleal Surf Ranchznajduje się ok. 100 km na północ od Lizbony i jest jednym z najlepszych miejsc do surfowania w Portugalii. Odległość z tego miejsca do wybrzeża Bałtyku w Polsce wynosi ponad 3 tys. km.
Porównując kadry pokazujące miejsca widoczne w nagraniu na Instagramie, mogliśmy znaleźć na Google Maps dokładną lokalizację ośrodka, w którym gościły dzieci. Poniżej czerwone kółka pokazują baseny; zielone kółka pokazują drewniane ławkido siedzenia.
Możemy też zobaczyć, gdzie dzieci miały lekcje pływania na desce surfingowej.
Nie za pieniądze polskiego podatnika
O ile jasne już jest, że te dzieci nie przebywały na wakacjach w Polsce, to kto zapłacił za ich pobyt nad morzem?
Wpisując w wyszukiwarkach w internecie nazwisko Kseni Gadh i słowo kluczowe „Portugalia”, znaleźliśmy charytatywną zbiórkę pieniędzy pod nazwą Charity Camp for Ukrainian Kids.
Celem zbiórki z 21 lipca, było, jak czytamy w jej opisie „zorganizowanie pobytu dla 10 rodzin (matka + dziecko). Na każdą rodzinę potrzebujemy 1043 euro. W sumie trzeba zebrać 12 tys. euro”.
„Stworzyliśmy rodzinny obóz surfingowy dla matek z dziećmi z Ukrainy w Peniche w Portugalii. Jest to specjalny program charytatywny. Chcemy zapewnić wsparcie psychologiczne, rehabilitację oraz wzbudzić w dzieciach takie cechy jak pewność siebie, cierpliwość i wiarę w swoje siły poprzez najbardziej ekologicznysport – surfing. Nauczymy dzieci dbać o środowisko, by stały się bardziej niezależne i silne” – czytamy dalej.
Ksenia Gadh w swojej wiadomości przesłanej za pośrednictwem komunikatora przekazała AFP: „W całości zasponsorowałam i zebrałam pieniądze. Dzieci nie mają domów i nie widziały ojców od lutego”.
Gadh pisze o sobie na swoich mediach społecznościowych, że jest Ukrainką i żoną dr Sudhir Gadh. Jest też matką dwóch dziewczynek i mieszka z rodziną w USA.
Wyszukując dalej ustaliliśmy, że Gadh była również zaangażowana w inną zbiórkę pieniędzy na rzecz Razom organizacji non-profit pomocy dla Ukrainy. W ramach tej zbiórki Gadh zebrała ponad tysiąc dolarów amerykańskich.
Co mówią dzieci?
W nagraniu słyszymy m.in.: „Dobry wieczór, jesteśmy z Ukrainy”.Ten zwrot został spopularyzowany przez ukraińskich muzyków, np. tutaj i tutaj – wytłumaczył nam dziennikarz AFP redakcji w Kijowie.
Dlaczego dzieci mówią też o Banderze? „Musicie zrozumieć, że ten filmik miał być słodki” – przekazała Ksenia Gadh AFP. „Dzieci czasami nie zdają sobie sprawy ze znaczenia słów. Opublikowanie tego było błędem z mojej strony, zważywszy na to jak kontrowersyjną postacią jest Bandera”– dodała.
Kontrowersje wokół Bandery wpisują się w szerszą narrację propagowaną przez rosyjską dezinformację, która łączy obecną władzę ukraińską z nazizmem, przedstawiając obywateli tego kraju jako nazistów. Agencja AFP już wcześniej wykazała że twierdzenia krążące w sieci na ten temat są fałszywe (1 , 2, 3) Choć w Ukrainie istnieje skrajna prawica, to jest ona marginesem sceny politycznej, a jej wpływ na życie społeczne kraju został znacznie wyolbrzymiony przez Kreml.
Według lipcowego raportu European Digital Media Observatory (EDMO), uchodźcy z Ukrainy, którzy uciekli przed rosyjską inwazją są jednym z głównych celów dezinformacji w Europie.