Nagranie przedstawiające półnagiego mężczyznę wywijającego siekierą na ulicy było setki razy udostępniane w mediach społecznościowych na początku maja z fałszywym przesłaniem, że osoba ta jest narodowości ukraińskiej. W rzeczywistości – jak przekazała agencji AFP warszawska policja i prokuratura – mężczyzna jest Polakiem i usłyszał zarzut aktywnej napaści na policjantów. Ten post to kolejny przykład dezinformacji rozpowszechnianej od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w różnych krajach Europy, która przedstawia obywateli Ukrainy i uchodźców w negatywnym świetle.
„Wczoraj, Warszawa, okolice Mostu Poniatowskiego. Szalejący Ukrainiec z siekierą chciał pozbawić życia polskich policjantów” – czytamy w publikacji, która miała 65 udostępnień na Facebooku od 3 maja 2023 roku. Publikacji towarzyszy nagranie pokazujące półnagiego mężczyznę wymachującego siekierą na ulicy.
Niektórzy wierzyli treści posta i zamieszczali pod nim antyukraińskie komentarze. „Na front wysłać”, „Biedny, nieszczęśliwy uchodźca”. „Dalej współczujmy Ukraińcom, niech tak walczy u siebie, za swój kraj” – pisali niektórzy w komentarzach o widocznym w nagraniu mężczyźnie.
Nagranie było również udostępniane na Twitterze, gdzie miało ponad 2,4 tys. wyświetleń oraz na Telegramie, z około 4,5 tys. wyświetleniami.
Dlaczego niektóre publikacje twierdwiły, że mężczyzna na nagraniu jest Ukraińcem?
Niektóre posty na Facebooku, jak ten, były początkowo publikowane 3 maja przez konto o nazwie „Reporter Miejski”. Konto należy do fotografa, który publikuje na Facebooku zdjęcia i filmy z wypadków w Warszawie. W poście opublikowanym przez tego użytkownika możemy przeczytać, że półnagi mężczyzna „zaatakował policję siekierą w pobliżu Mostu Poniatowskiego na Alejach Jerozolimskich” naprzeciwko Muzeum Narodowego”. W aktualizacji do publikacji użytkownik napisał, że osoba widoczna na nagraniu jest „obywatelem polskim”. W treści posta nie ma żadnej informacji wskazującej, że mężczyzna jest obywatelem Ukrainy.
Jednak, jak dowiedzieliśmy się z innych publikacji, jak np. tutaj i tutaj, treść posta na Facebooku u Miejskiego Reportera został zaktualizowany, ponieważ wcześniej pisał on, że półnagi mężczyzna pochodzi z Ukrainy.
Agencja AFP próbowała się skontaktować z Miejskim Reporterem za pośrednictwem maila i messengera, pytając, dlaczego wcześniej twierdził, że mężczyzna jest Ukraincem, ale nie otrzymaliśmy dotąd żadnej odpowiedzi. Fotograf odpowiedział na pytania redakcji Fakenews.pl, która zajmuje się weryfikacją faktów, że „pierwszą informacją było, że jest to cudzoziemiec (…), w aucie były prawdopodobnie dokumenty w innych językach”.
Policja i Prokuratura: półnagi mężczyzna jest Polakiem
Dzięki wyszukiwaniu w Google’u poprzez użycie słów kluczowych „Warszawa + mężczyzna + siekiera”, udało nam się znaleźć artykuł Polskiej Agencji Prasowej dotyczący tego incydentu. „Zaatakował policjantów siekierą w centrum Warszawy. Mężczyzna usłyszał zarzuty” – czytamy w tytule artykułu z 4 maja 2023 roku.
Agencja zwróciła się o komentarz w tej sprawie zarówno do policji, jak i do prokuratury.
„Podejrzany jest polskiej narodowości. Postawione mu narzuty dotyczą czynnej napaści na policjantów, zniszczenie mienia, znieważenia funkcjonariuszy oraz wymuszenia wierzytelności” – powiedziała w rozmowie telefonicznej z agencją AFP 10 maja Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
„Zatrzymany mężczyzna to Polak. Usłyszał zarzut czynnej napaści na policjantów, znieważenia ich i zniszczenia mienia. Policjantom nic się nie stało. Do zdarzenia doszło 4 maja na moście Poniatowskiego w Warszawie” – przekazał AFP podinsp. Robert Szumiata, oficer prasowy Komendanta Rejonowego Policji Warszawa I. „Mężczyzna był trzeźwy, nie ma jeszcze wyników badań krwi na zawartość narkotyków” – dodał.
Jak wynika z informacji Gazety Wyborczej i Super Expressu 44-letni mężczyzna jest mieszkańcem Warszawy.
Inwazja Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku spowodowała lawinę dezinformacji w mediach społecznościowych, która przybiera różne formy m.in. ataki na obywateli Ukrainy, którzy uciekli z własnego kraju przed wojną. Więcej o tym można przeczytać w artykule AFP. Agencja AFP Sprawdzam zweryfikowała kilka takich fałszywych twierdzeń, które można przeczytać tutaj lub tutaj.