Od początku rosyjskiej agresji, w mediach społecznościowych krążą fałszywe treści mówiące, że na Zachodzie poparcie dla prezydenta Wołodymyra Zełenskiego dramatycznie spada. Wyrazem tego były publikacje twierdzące, że ulice europejskich miast pokryły się malowidłami street artu przedstawiającymi obraźliwe karykatury prezydenta Ukrainy. Od połowy września 2023 roku krążą posty z fałszywym zdjęciem przedstawiającym kolejną karykaturę Zełenskiego, tym razem na budynku mieszkalnym w Berlinie. Według postów, historię graffiti miały opisać niemieckie media, m.in. gazeta FAZ, która rzekomo miała donosić, że autora graffiti poszukiwała berlińska policja. AFP wykazała jednak, że zdjęcie zostało sfabrykowane, tak samo jak cytowane artykuły niemieckich mediów.
„Na jednym z budynków w Berlinie nieznani ludzie namalowali Zełenskiego jedzącego rękę ukraińskiego wojskowego, z podpisem „kannibale” – czytamy w poście zamieszczonym na Facebooku 13 września 2023 roku. Do wpisu dołączony jest zrzut ekranu z rzekomym artykułem niemieckiej gazety Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ) ze zdjęciem graffiti na budynku mieszkalnym. Graffiti z napisem po niemiecku „kannibale” przedstawia wizerunek prezydenta Wołodymyra Zełenskiego jedzącego rękę trzymającą karabin.
„Na Zachodzie mają co raz bardziej dosyć pomagania roszczeniowej Ukrainie” – napisał geopolityk Leszek Sykulski na swoim koncie na X (dawniej Twitter) dołączając ten sam rzekomy artykuł FAZ i zdjęcie graffiti. Wpis na jego koncie, które obserwuje ponad 33 tys, internautów miał blisko sto udostępnień. Użytkownicy Telegrama (tutaj, tutaj) również rozpowszechniali zdjęcie,
Jednak zarówno twierdzenie, jak i zdjęcie są nieprawdziwe.
Publikacje z tym samym twierdzeniem oraz zdjęciem graffiti z wizerunkiem prezydenta Ukrainy krążyły też w mediach społecznościowych po niemiecku (tutaj), hiszpańsku (tutaj), francusku (tutaj) i bułgarsku (tutaj). Niektóre z nich publikowały dodatkowo drugie zdjęcie z podobnym przekazem, z tym że mające przedstawiać graffiti namalowane na budynku mieszkalnym w Paryżu. Dziennikarze AFP wykazali, że w Paryżu nie było takiego malowidła i zdjęcie jest fotomontażem.
W rosyjskiej myśli wojskowej pojęcie „wojna hybrydowa” łączy metody militarne (np. kinetyczne) i niemilitarne, takie jak cyberataki i wojnę dezinformacyjną, w wyniku której, tak jak w analizowanym przez nas przypadku, może szerzyć się w Europie zmęczenie lub wręcz wrogość wobec ukraińskich władz, podczas gdy Ukraina nadal potrzebuje wsparcia Zachodu, a szczególnie Stanów Zjednoczonych i Europy, w walce z Rosją.
Nasze śledztwo pozwala stwierdzić, że zdjęcia z graffiti zostały przerobione. Nie jest to odosobniony przykład zafałszowanego street artu. Wcześniej w sieci krążyły przerobione zdjęcia z malowidłami na ulicach stolic europejskich i Nowego Jorku mające dyskredytować Zełenskiego, co opisaliśmy w artykułach tutaj i tutaj.
Obraz rzekomo przedstawiający budynek w Berlinie wyszukaliśmy przy użyciu różnych technik odwrotnego wyszukiwania obrazem, m.in. korzystając z rozszerzenia przeglądarki InVID/WeVerify. To doprowadziło nas do publikacji fact-checkingowej szwajcarskiego portalu informacyjnego 20 Minutes (zarchiwizowany link), który wcześniej wykazał, że budynek nie znajduje się w Berlinie, ale w Warszawie. Portal dotarł do danych o lokalizacji przekazanych przez użytkownika sieci X w komentarzu pod zdjęciem.
Sprawdzenie w Google Street view pozwala potwierdzić, że jest to ten sam budynek, co na zdjęciach udostępnianych w fałszywych publikacjach, przy czym niektóre szczegóły np. tablica z nazwą ulicy zostały usunięte, a polska flaga została zastąpiona flagą niemiecką.
Zdjęcie Google Streetview pochodzi z sierpnia 2021 roku, zatem zostało zrobione przed rozpoczęciem rosyjskiej agresji. Dlatego AFP sprawdziła 25 września na miejscu, czy na elewacji budynku nie ma graffiti, ani śladów po nim. Wizja lokalna potwierdziła nasze przypuszczenia, że mamy do czynienia z fotomontażem. Mieszkańcy budynku i spółdzielnia SBM Powiśle, w gestii której jest budynek, przekazali nam, że nigdy takiego muralu na nim nie było.
Budynek jest obecnie w trakcie remontu. „18 września na budynku wzniesiono rusztowanie. Będą m.in. remontowane balkony a cały budynek będzie malowany” – poinformował AFP dział techniczny SBM Powiśle zaznaczając że „nie było na nim żadnego graffiti”. Krążące w mediach społecznościowych zdjęcie pokazaliśmy mieszkańcom budynku. „Tak, to nasz budynek, poznaję. Ale nigdy nie było takiego graffiti na naszej elewacji” – powiedziała AFP 26 września Anna Czyż. Potwierdziła to pracująca w kiosku sprzedawczyni gazet a także przewodnicząca komitetu blokowego Maria Stadnicka: „Jestem tu codziennie, zauważyłabym graffiti gdyby tylko takie się pojawiło” – przekazała nam.
Zmyślony artykuł FAZ
Posty w mediach społecznościowych zawierają zrzuty ekranu z artykułów na temat rzekomego graffiti, jakie rzekomo miały napisać Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ) i Deutsche Welle (DW).
Przeszukaliśmy archiwa obu gazet wpisując słowa kluczowe i nie znaleźliśmy żadnych artykułów na ten temat.
AFP poprosiła obie redakcje o komentarz. Obie stwierdziły, że to fałszerstwo i że artykuły widoczne na zrzutach nigdy nie zostały przez nie napisane i opublikowane.
„Możemy potwierdzić, że jest to fałszywa publikacja. FAZ nie opublikował tego artykułu” – wyjaśniła rzeczniczka gazety w mailu do AFP z 25 września 2023 r.
Fałszerstwo zdradzają również pewne szczegóły. Na przykład nazwisko Zełenskiego nie zostało napisane w pisowni używanej przez gazetę FAZ, która zwykle pisze przez „ S” „Wolodymyr Selenskij” –, a nie „Zelensky” lub „Zelinsky”, jak napisane jest w poście w języku rosyjskim na Telegramie. Ponadto, czcionka tytułu na stronie internetowej jest inna niż oryginalna czcionka używana przez gazetę.
„Nie, DW nie opublikował takiej informacji. Żaden artykuł na ten temat nie został również opublikowany na innych platformach DW, ani jako artykuł w gazecie. Jest to fałszerstwo” – stwierdziła rzeczniczka Deutsche Welle w mailu do AFP z 22 września 2023 r. „Można to rozpoznać po czcionce, która nie jest czcionką używaną przez nas jako DW. Co więcej, fałszerstwo można rozpoznać po sformułowaniach oceniających, które nie są zgodne z zasadą rzetelnego informowania obowiązującą w naszej redakcji” – dodała. Deutsche Welle „już rozważa dalsze kroki w odniesieniu do postów” – dodała.
Policja Berlina nie szuka „autora” graffiti
Zapytaliśmy policję w Berlinie, czy prowadzi postępowanie w sprawie graffiti widocznego na zdjęciu.
„Ani komisariaty pięciu oddziałów policji w Berlinie, ani wyspecjalizowane służby krajowego wydziału dochodzeniowego nie mają wiedzy na temat tego graffiti. Ponieważ do berlińskiej policji nie wpłynęły żadne zawiadomienia dotyczące takiego graffiti, w chwili obecnej nie wszczęto również żadnego dochodzenia” – powiedział rzecznik berlińskiej policji w mailu do AFP 27 września.