About CEDMO
The Central European Digital Media Observatory (CEDMO), as an independent non-partisan multidisciplinary hub, aims to identify, research and prioritise the most critical sources and causes of information disorders in Central Europe (mainly the Czech Republic, Slovakia and Poland). This international consortium was created to propose a set of short and longer-term actions, as well as recommendations to help civil society, public institutions and the private sector respond to the declining trust in key institutions and help society to resist the effect of increasing exposure to mis- and disinformation.
By interacting and coordinating with European Digital Media Observatory (EDMO) and other regional EDMO hubs in EU, CEDMO will contribute to curbing threats posed by information disorders, including disenchantment with the democratic processes, and discord in civil society in Europe, and to building community and nation-wide resilience while protecting information ecosystems.
O CEDMO
The Central European Digital Media Observatory (CEDMO) jest niezależnym, bezpartyjnym i multidyscyplinarnym hubem, którego celem jest identyfikowanie, badanie oraz priorytetyzowanie najbardziej istotnych źródeł i powodów zaburzeń informacyjnych w Europie Środkowej (głównie w Czechach, W Słowacji i w Polsce).
Nasi Partnerzy
O CEDMO
The Central European Digital Media Observatory (CEDMO) jest niezależnym, bezpartyjnym i multidyscyplinarnym hubem, którego celem jest identyfikowanie, badanie oraz priorytetyzowanie najbardziej istotnych źródeł i powodów zaburzeń informacyjnych w Europie Środkowej (głównie w Czechach, W Słowacji i w Polsce).
Nasi Partnerzy
Unijni parlamentarzyści w Brukseli rzekomo obarczyli winą Stany Zjednoczone i Norwegię za wysadzenie gazociągu Nord Stream – piszą internauci. Prawda jest taka, że Europarlament wcale nie decydował w tej sprawie.
W mediach społecznościowych krążyły fałszywe treści publikowane przez stronę rosyjską mówiące, że zbrodnie zostały wyreżyserowane przez samych Ukraińców, między innymi zaraz po odkryciu 2 kwietnia 2022 roku dziesiątek ciał na ulicach Buczy, na przedmieściach Kijowa. Dowodem twierdzenia miały być ujęcia słabej jakości nagrania z rzekomo „ruszającymi się rękami” dwóch „figurantów” udających zabitych. AFP była w stanie obalić te twierdzenia dzieki obecnym na miejscu korespondentom wojennym, którzy potwierdzili, że leżące na ulicach zwłoki nie należały do figurantów, lecz do prawdziwie zabitych mieszkańców Buczy.
Od czasu trzęsienia ziemi, w wyniku którego zginęły dziesiątki tysięcy ludzi i, które obróciło w ruiny szereg miast w Turcji oraz w ogarniętej wojną Syrii, media społecznościowe zalała dezinformacja, która często przybierała formę błędnie przypisanych obrazów.
Rosyjska machina dezinformacji po raz kolejny używa starych materiałów, by udowodnić, że teraz w Ukrainie giną polscy żołnierze. I znów te obrazy są rozpowszechniane w polskiej sieci.
„Nie wszystkie szczury zdążą uciec żywe – to tytuł polskiego tygodnika Polityka” – czytamy w publikacji udostępnionej na Telegramie 27 stycznia 2023 roku, który miał ponad 580 wyświetleń. Publikacja była także udostępniana na Facebooku.
Unijni parlamentarzyści w Brukseli rzekomo obarczyli winą Stany Zjednoczone i Norwegię za wysadzenie gazociągu Nord Stream – piszą internauci. Prawda jest taka, że Europarlament wcale nie decydował w tej sprawie.
W mediach społecznościowych krążyły fałszywe treści publikowane przez stronę rosyjską mówiące, że zbrodnie zostały wyreżyserowane przez samych Ukraińców, między innymi zaraz po odkryciu 2 kwietnia 2022 roku dziesiątek ciał na ulicach Buczy, na przedmieściach Kijowa. Dowodem twierdzenia miały być ujęcia słabej jakości nagrania z rzekomo „ruszającymi się rękami” dwóch „figurantów” udających zabitych. AFP była w stanie obalić te twierdzenia dzieki obecnym na miejscu korespondentom wojennym, którzy potwierdzili, że leżące na ulicach zwłoki nie należały do figurantów, lecz do prawdziwie zabitych mieszkańców Buczy.
Ponad stu użytkowników udostępniło na Facebooku publikację zawierającą twierdzenie, że od 1 czerwca w Niemczech kończy się „darmówka” dla ukraińskich uchodźców.
Tysiące komentarzy, także żartobliwych, wywołuje w sieci zdjęcie zestrzelonego w Ukrainie rosyjskiego śmigłowca, w którym rzekomo znaleziono pralkę. Pewien element wraku ją przypomina.
Grafika krąży w sieci przynajmniej od 8 maja2022 roku. Udostępniana była przez użytkowników indywidualnychi grupy związane z Konfederacją i Ruchem Narodowym (1). W dolnej części widoczne jest logo Konfederacji. AFP kontaktowała się z biurem prasowym Konfederacji, ale bez odpowiedzi.